Tradycyjna liturgia młodych

Pamiętają Państwo lapsus Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział "żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"? W przypadku lidera PiS chodziło o przejęzyczenie, a Józef Majewski pisze dokładnie to, co myśli.

19.05.2008

Czyta się kilka minut

Z artykułu "Piotrowa łódź zmienia kierunek" ("TP" 16/08) dowiadujemy się, że oddanie proboszczom dotychczasowych kompetencji biskupów w sprawach liturgii tradycyjnej to rzymski centralizm, podkreślenie prawa wiernych do Mszy i sakramentów według ksiąg, które nigdy nie zostały zniesione, stanowi nieznaną wcześniej formę papieskiej ingerencji w historię liturgii, a celebracja przy starym ołtarzu w Kaplicy Sykstyńskiej to innowacja.

Główną oś artykułu stanowi konfrontacja. Autor poszukuje sprzeczności między pontyfikatami Jan Pawła II i Benedykta XVI i pomiędzy dwiema formami liturgii rzymskiej. Można powiedzieć, że właśnie poglądy podobne do zaprezentowanych w artykule stały się przyczyną dla wykładu, jaki Papież zawarł w swoim przemówieniu do pracowników Kurii Rzymskiej na Boże Narodzenie 2005 r., w pierwszym roku pontyfikatu. Benedykt XVI zwrócił wówczas uwagę na dwie interpretacje Soboru, dwie hermeneutyki. Jedną z nich nazwał "hermeneutyką nieciągłości i zerwania z przeszłością", drugą - "hermeneutyką reformy i ciągłości jedynego podmiotu - Kościoła, który dał nam Pan". Hermeneutyka zerwania "może doprowadzić do rozłamu na Kościół przedsoborowy i Kościół posoborowy".

Nie jest to oczywiście myśl nowa. Papież przywołuje słowa bł. Jana XXIII, który otwierając obrady, mówił, że Sobór "pragnie przekazać czystą i nienaruszoną doktrynę, niczego nie łagodząc ani nie przeinaczając", a także, że "naszą powinnością jest nie tylko strzec tego cennego skarbu, jakbyśmy troszczyli się wyłącznie o pamiątki przeszłości, ale oddawać się ochoczo i bez lęku tej pracy, jakiej wymaga nasza epoka". Niezawodna i niezmienna nauka miała być "zachowywana, pogłębiana i przedstawiana w sposób odpowiadający potrzebom naszych czasów".

Jeśli popatrzymy na podnoszone przez Józefa Majewskiego problemy w świetle tego papieskiego nauczania, wyraźnie zobaczymy, że pozorne sprzeczności nie dotyczą wcale owej nienaruszalnej doktryny, lecz jedynie użytego języka. Język nowej liturgii budzi często, przez swoją niejednoznaczność, niepewność co do owej doktryny. Nic dziwnego, że Papież wskazuje na wywodzące się z wielowiekowej tradycji Kościoła teksty liturgii klasycznej jako punkt odniesienia dla liturgii zreformowanej.

Poszukując przyczyn dla odmiennego niż za czasów Pawła VI i Jana Pawła II potraktowania liturgii tradycyjnej w najnowszym dokumencie papieskim, także i tu publicysta "TP" doszukuje się sprzeczności i zerwania. Nie bierze jednak pod uwagę, że kiedy w latach 70. wprowadzano nową liturgię, wydawało się, że miejsce pozostawione dla liturgii klasycznej zostanie zagospodarowane przez kapłanów i wiernych zbyt starych, aby móc przyjąć reformę. Dziś, po niemal 40 latach widać, że tamte przewidywania były nietrafione. Mamy do czynienia z prawdziwą wiosną tradycji łacińskiej. Na Mszach tradycyjnych większość stanowią młodzi ludzie, urodzeni i wychowani po Soborze, powstają nowe zgromadzenia i klasztory, kwitną powołania, klasyczne księgi liturgiczne służą do święceń kapłańskich, ślubów, chrztów i bierzmowania. Benedykt XVI postanowił zachęcić kapłanów i wiernych do szerszego skorzystania ze skarbca liturgicznej tradycji Kościoła nie dlatego, że przy biurku wpadł na pomysł wyciągnięcia czegoś z archiwum, ale dlatego że liturgia tradycyjna wbrew trudnościom cały czas żyła. Teraz, dzięki papieskiemu zaproszeniu, może znaleźć się znów w głównym nurcie życia Kościoła, który zgodnie z dewizą herbową kard. Ottavianiego jest Semper idem. Zawsze ten sam.

Filip Łajszczak jest zastępcą redaktora naczelnego dwumiesięcznika "Christianitas"

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2008