Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W przedstawieniu wzięli udział redaktorzy pisma oraz zaprzyjaźnieni dziennikarze i artyści, m.in. Anna Radwan, Joanna Słowińska, Krystyna Zachwatowicz, Jerzy Fedorowicz, Jacek Romanowski i Grzegorz Turnau. Kanwą scenariusza spektaklu, autorstwa Joanny Gromek-Illg, była historia "Tygodnika" i Polski, opowiedziana pieśnią, obrazem i słowem. Dziennikarski chór męski (solista: Seweryn Blumsztajn - "Gazeta Wyborcza"), wzywający na melodię sowieckiej pieśni rewolucyjnej do budowy "Polskiej Republiki Rad", przeniósł publiczność w otchłań lat 40., kiedy pismo powstawało. W kolejnych odsłonach żeglowaliśmy po przełomach naszej historii: była pieśń o chłopcach, którzy musieli odejść z naszego puebla w epoce Gomułki i Gierka, aż doszliśmy do czasów, kiedy już wiemy, że "naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic aż do końca", jak w utworze Grzegorza Turnaua.
Bisów miało nie być, ale nikt się nie oparł braciom dominikanom z Krakowa, wykonującym parafrazę piosenki Turnaua (sł. Piotr Mucharski):
"Choć w kablu kanały masz wszystkie
choć radio włączasz o świcie,
do serca się dobić nie może
prawdziwe życie.
Zgiełk mediów nic nam nie powie,
choć uwieść na chwilę może.
W godzinie późnej zostanie
dla dusz nie posłane łoże."
I dalej:
"Że szkołę skończyłeś najwyższą,
że kartę masz złotą i konto -
nikt nie wie z aniołów,
zamknęli raj przed dziewiątą.
Zaufaj szpaltom szerokim
jak skrzydła serafinowe.
Wzlecisz do nieba powszechnie
prawdziwym słowem".
Było więc i zabawnie, i eschatologicznie....
Spektakl, który rejestrowała Telewizja Polska, wkrótce zostanie wyemitowany na antenie Programu 2. O terminie emisji poinformujemy na łamach "Tygodnika".
Za wsparcie finansowe imprezy dziękujemy naszym sponsorom, byli nimi: BP Polska, Znak, Blikle, Dom Wina i LOBO.
---ramka 379297|strona|1---