Lustracja w imię całej prawdy

Ojcze, "nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno (J 17, 20-2la)..

19.06.2006

Czyta się kilka minut

Krakowska procesja Bożego Ciała /fot. P. Ulatowski - visavis.pl /
Krakowska procesja Bożego Ciała /fot. P. Ulatowski - visavis.pl /

1.

Bracia i Siostry wierni Eucharystii!

Tę prośbę Chrystusa o jedność usłyszeliśmy w odczytanej przed chwilą Ewangelii. Okoliczności, w jakich wypowiada On tę prośbę, uświadamiają nam, że nie ma jedności bez miłości.

To nie jest przypadek, że Pan Jezus prosi o jedność w ostatni wieczór przed swoją śmiercią. Przebicie włócznią boku Chrystusa ukrzyżowanego otwarło serce samego Boga i tym samym pozwoliło wytrysnąć miłości na cały świat i napełnić serca ludzi miłością, która buduje jedność. Nie ma jedności bez miłości! Nie ma jedności bez tej miłości, która raz okazana na krzyżu, uobecnia się w sposób bezkrwawy podczas każdej Mszy świętej.

Eucharystia, Chleb żywy, obecny na ołtarzach całego świata, przypomina: Bóg ukochał człowieka! Uwierzcie w tę miłość i dajcie się jej porwać! Patrząc na ten niepozorny kawałek białego Chleba, zobaczcie w nim tego samego Jezusa, który 2000 lat temu oddał swoje życie za nas, byśmy nigdy nie zwątpili w Boga, który jest miłością!

Ten sam Jezus króluje dziś na krakowskim Rynku i mówi: Uwierzcie, że jesteście kochani przez Boga! Wzywa nas, byśmy tę miłość czerpali z Jego Serca, z Jego Ciała i Krwi, i abyśmy często napełniali się Bożą miłością! Człowiek kochany nie będzie rozbijał jedności. Człowiek obdarowany miłością nie będzie szerzył rozłamów, bo miłość zawsze łączy. Miłość nigdy nie dzieli!

2.

Bracia i Siostry wierni Eucharystii!

Nie ma jedności bez miłości, ale nie ma miłości bez prawdy.

Jezus, który prosił o jedność, powiedział również: "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" (J 8, 32). Jeśli nie ma prawdy, nie ma wolności. A tam, gdzie jest zniewolenie, trudno mówić o miłości. Trudno usłyszeć to, czego chce miłość, jeśli słucha się głosu zniewolenia. Miłość to całkowite oddanie. Sobór Watykański II uczy, że człowiek "nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego" (KDK, 24). Jak może dać siebie bliźniemu, jeśli już ofiarował się swojemu zniewoleniu? "Prawda was wyzwoli".

Wiele w ostatnim czasie mówi się o lustracji. Zwłaszcza o lustracji w Kościele. Nie pytam, dlaczego. Bóg sam zna i osądzi wszystkie intencje, które kryje ludzkie serce. To, co trzeba powiedzieć w imię tej prawdy, która wyzwala, i to powiedzieć przed Jezusem, który zna każdą prawdę o człowieku, mówię z całą odpowiedzialnością i troską o dobro wszystkich.

Kościół jest święty, bo Chrystus - Jego Głowa - jest Barankiem bez skazy. Ale Kościół składa się z grzesznych ludzi, gdyż - jak napisał w swym pierwszym liście św. Jan - "Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy" (1 J 1, 8). Grzechy popełniają wszyscy. I to również jest prawda Jezusa Chrystusa, czyli także prawda, którą głosi Kościół. Dał temu wyraz sam Pan Jezus, gdy przyprowadzono do Niego cudzołożną niewiastę: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" (J 8, 7). Nikt nie rzucił kamieniem, bo choć grzeszni byli oskarżyciele cudzołożnej kobiety, nie byli na tyle przewrotni, by samych siebie uważać za niewinnych. Ukamienowanie zdecydowanie nie byłoby prawdą, która by wyzwoliła grzeszną kobietę.

Jeśli zatem każdy jest grzeszny, to i księża są grzeszni. Jeśli każdy grzech może dotknąć człowieka, to znaczy, że i niektórzy księża mogli się splamić mówieniem takiej prawdy, która nie wyzwalała, ale niszczyła ludzi.

Jeśli ktokolwiek z was czuje się dotknięty, może nawet zgorszony postawą niektórych ludzi Kościoła, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa, to proszę go, niech się nie zraża do Kościoła. Niech nie traci do niego zaufania!

Podobnie jak nie warto tracić zaufania do własnej matki, nawet jeśli któreś z jej dzieci okazuje się niegodne swojej rodzicielki! Nie warto tracić zaufania do Kościoła, gdyż życie buduje się na skale tylko wtedy, gdy buduje się na Chrystusie i z Chrystusem, a równocześnie w Kościele i z Kościołem, jak przypomniał Benedykt XVI w czasie ostatniej pielgrzymki.

W imieniu Kościoła Krakowskiego tym, którzy uważają, że zostali skrzywdzeni przez postawę niektórych kapłanów, mówię: przepraszam. W słowie tym mieści się również dobra i szczera wola dochodzenia do prawdy, ale do całej prawdy, ponieważ półprawda nigdy nie wyzwoli człowieka. Może go tylko skrzywdzić.

Było już wiele razy wyjaśniane, co to znaczy cała prawda o lustracji. To znaczy, że trzeba rzetelnych badań historycznych. To znaczy, że trzeba mówić bardziej o tych, którzy kierowali tym systemem, a nie o tych, którzy byli ofiarami. To znaczy, że trzeba mówić o wszystkich okolicznościach, które prowadziły do współpracy. To znaczy, że trzeba także mówić o tych bohaterskich postawach księży, którzy cierpieli z powodu odrzucenia jakiejkolwiek współpracy z systemem komunistycznym. To znaczy, że trzeba dokładnie ustalić, jakie konkretne krzywdy były spowodowane taką współpracą. To znaczy, że trzeba powiedzieć uczciwie, o co właściwie nam chodzi. Czy naprawdę chodzi o naprawienie krzywd, czy też o podkopywanie autorytetu Kościoła, bo komuś Kościół jest niewygodny?

Tak więc najpierw trzeba dojść do całej prawdy, a potem wymagać skruchy i naprawienia wyrządzonych krzywd. Mój apel o dochodzenie do całej prawdy nie jest zabiegiem, by od niej uciekać. Jest troską, by nie pozwolić zwyciężyć półprawdom, które z miłością nie mają nic wspólnego.

3.

Bracia i Siostry wierni Eucharystii!

Nie ma miłości bez prawdy, ale nie ma też prawdy bez miłości. Mówi św. Jan: "Kto nie miłuje, nie zna Boga" (1 J 4, 8). Jeśli więc miłość jest fundamentem poznania Boga, to nie może jej braknąć w poznawaniu tych, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Kto nie miłuje człowieka, ten nie jest w stanie poznać całej prawdy o nim. Dlatego wołajmy: Chlebie żywy, naucz nas kochać każdego człowieka! Udziel nam miłości, która potrafi wybaczyć! Spraw, byśmy szukali prawdy bez chęci zemsty! Spraw, byśmy szukali prawdy, bez chęci jej ukrywania! Spraw, by żaden grzech drugiego człowieka nie odłączył nas od miłości do Ciebie, do Kościoła-Matki i do tych, którzy są jego dziećmi! Amen.

Kardynał Stanisław Dziwisz

Metropolita Krakowski

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2006