Reklama

Ładowanie...

Dynasty

28.09.2003
Czyta się kilka minut
Silne wrażenie wywarła na mnie wiadomość, że jedna trzecia rodaków byłaby gotowa w najbliższych wyborach głowy państwa oddać swój głos na żonę obecnego prezydenta, która w ten sposób wyprzedza kolejnego z możliwych konkurentów o cztery długości. Osobiście nie należałbym do tej grupy wyborców, choć o samej kandydatce wiem bardzo niewiele, nie będąc czytelnikiem pism opierających swe dochody na reklamie środków do farbowania włosów.

“Rzeczpospolita" pisząc o tej sprawie, zamieściła też komentarz socjologa tłumaczącego podobną postawę znacznym zniechęceniem publiczności do całej klasy politycznej. No, ale taki wybór oznaczałby właśnie całkowite utrwalenie obecnych obyczajów politycznych. Niezależnie od tego, czy Aleksander K. pozostałby w domu rodzinnym, czy przyjął poważną posadę zagranicą, żona korzystałaby z jego doświadczeń. Najistotniejsze z nich polegają na zachowaniu ścisłych związków z formacją, z której się wywodzi, a dokładniej ze swoją grupą rówieśniczą w jej obrębie (czyli z pomarcowym naborem do PZPR) przy równoczesnym zaznaczeniu umiarkowanego dystansu wobec niej.

Tak więc prezydentka, niezależnie od tego, kto miałby większość w parlamencie, podpisywałaby pewne ustawy, a inne wetowała. Jedynie styl by się nieco zmienił. Zmiana daty uroczystości imieninowej w pałacu...

3130

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]