O sensie cierpienia
O sensie cierpienia
Wojciech Bonowicz dotknął w swoim artykule najtrudniejszego pytania, które stawia sobie człowiek – pytania o sens cierpienia. Nie ma po ludzku, w planie psychologicznym, odpowiedzi na to pytanie. Bo mówienie, że „cierpienie uszlachetnia”, jest samookłamywaniem. W rzadkich wypadkach może tak być, że prowadzi do pogłębienia refleksji nad życiem i własnym losem. Ale najczęściej umniejsza, degraduje. Człowiek w stanie wielkiego bólu, zwłaszcza fizycznego, gdy rozpada się organizm, nie przeżywa żadnych wzlotów. Mówił o tym przejmująco, z własnego doświadczenia, cytowany przez Bonowicza ks. Tischner.
Myślę, że poza chrześcijaństwem nie ma odpowiedzi na to pytanie. To „zgorszenie Krzyża”, cierpienie i słabość Boga ukrzyżowanego (niepojęte dla wielu, także dla wyznawców innych religii) może przybliżyć zrozumienie prawdy o cierpieniu. Bo misją Chrystusa było przyjęcie (i uświęcenie)...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]