Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
1950: w niewielkim mieście Jenakijewe w Zagłębiu Donieckim przychodzi na świat Wiktor Janukowycz; wychowują go dziadkowie (rodzice wcześnie zmarli). Jenakijewe to ośrodek przemysłowy (górnictwo, hutnictwo), gdzie wg spisu z 2001 r. tylko 14 proc. mieszkańców używa jęz. ukraińskiego, reszta rosyjskiego.
1968 i 1970: Janukowycz zostaje skazany za przestępstwa pospolite (kradzież i uszkodzenie ciała); w 1972 r. wychodzi na wolność.
1980: Janukowycz kończy politechnikę w Doniecku. W 2001 r. ukończy też Akademię Handlu Zagranicznego (specjalność: prawo międzynarodowe). Broni doktoratu w Narodowej Akademii Nauk, uzyskuje profesurę. Jego wykształcenie i tytuły budzą spory.
1997–2002: Janukowycz przewodniczącym Donieckiej Obwodowej Administracji Państwowej.
2002-05: Janukowycz premierem; uchodzi za protegowanego prezydenta Kuczmy.
2003: Janukowycz przewodniczącym Partii Regionów; partia, silna zwłaszcza na wschodzie kraju i mocno prorosyjska, popiera Kuczmę.
2004: Janukowycz startuje w wyborach prezydenckich (z poparciem Kuczmy), fałszuje je i wygrywa z Wiktorem Juszczenką. Wybucha Pomarańczowa Rewolucja, powtórka drugiej tury. Wygrywa Juszczenko, ale obóz „pomarańczowych” ulega destrukcji.
2006-07: Partia Regionów zdobywa większość w parlamencie, Janukowycz znów premierem.
Luty 2010: Janukowycz wygrywa drugą turę wyborów prezydenckich z Julią Tymoszenko (którą potem wsadzi do więzienia); są podejrzenia o fałszerstwa. Sądy uznają legalność wyborów.
Listopad 2013: Janukowycz odmawia podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, zwraca się ku Rosji. Zaczynają się protesty. W lutym walka polityczna zamienia się w zbrojną, milicja atakuje Majdan, broni go Samoobrona Majdanu. Na Ukrainie wybucha narodowe powstanie przeciw Janukowyczowi. Po masakrze w KIjowie (luty 2014) jego obóz zaczyna się rozpadać.
22 lutego 2014: parlament Ukrainy usuwa Janukowycza ze stanowiska. „Za” głosuje nie tylko dotychczasowa opozycja, ale też uciekinierzy z Partii Regionów.