Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Możemy się domyślać, że chodzić mogło m. in. o trwający już od półtora roku wakat na stanowisku arcybiskupa krakowskiego. Jednocześnie biskup Wojtyła prosił stygmatyka o modlitwę w intencji sparaliżowanej kobiety. Listu tego Jan Paweł II nigdy nie ujawnił, mimo że ojca Pio beatyfikował w 1999 r., a w trzy lata później kanonizował.
Dokument odkrywa mało znaną kartę w życiorysie przyszłego Papieża. Była nią znacznie bliższa niż ta, o której wiemy, zażyłość ze znanym stygmatykiem. Dotąd wiedzieliśmy tylko o niezwykłym uzdrowieniu dr Wandy Półtawskiej, za sprawą modlitw o. Pio, na skutek prośby bp. Wojtyły.
Być może archiwa kryją dokumenty, które odsłonią kolejne dowody duchowej więzi obu mistyków. Wiadomo, że ich znajomość rozpoczęła się w 1948 r., kiedy ks. Wojtyła odwiedził o. Pio w San Giovanni Rotondo wraz z ks. Stanisławem Starowieyskim.
Niezwykły jest fakt, że bp Wojtyła kierował swe prośby do o. Pio w czasie, kiedy wiarygodność stygmatyka była podważana przez Stolicę Apostolską. Andrea Tornielli pisze, że nałożono nań liczne restrykcje, które zostały zniesione w 1964 r., już po wyborze Pawła VI. Widać, jak głęboką duchową intuicją kierował się bp Wojtyła: pozwalała mu przekraczać zastrzeżenia kierowane nawet przez Watykan.
Autor jest prezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej.
