„Co się z nami porobiło?” – pyta w edytorialu ks. Adam Boniecki, pisząc o nienawiści, która dochodzi do głosu przy okazji dyskusji na temat przeszłości Lecha Wałęsy.
Wzajemne „zagryzanie” i głębokie podziały w polskim społeczeństwie bywały już w przeszłości. Towarzyszyły im słabość ekonomiczna, gnicie tkanki moralnej i słabość wojskowa. Wszystko to zwykle poprzedzało utratę niepodległości, a resztę już znamy z podręczników historii. Otacza nas niespokojny i niebezpieczny świat, który może nas nieprzyjemnie zaskoczyć.
Anglosasi mają powiedzonko: „Spodziewaj się dobrego, ale gotuj się na najgorsze”. Tymczasem nasi wodzowie postanowili wybudować nową fabrykę sztandarów i banerów z patriotycznymi hasłami.