22/08

Eucharystia jako szkoła solidarności

"Eucharystia jest szkołą miłości i solidarności. Kto spożywa Chleb Chrystusa, nie może pozostać nieczuły w obliczu tych, którzy i za naszych dni pozbawieni są chleba powszedniego" - powiedział Benedykt XVI podczas niedzielnej modlitwy "Anioł Pański". Papież wyjaśniał też znaczenie uroczystości Bożego Ciała. "Oto piękno prawdy chrześcijańskiej: Stwórca i Pan wszystkich rzeczy stał się »ziarnem zboża«, aby można Go zasiać w naszej ziemi, w bruzdach naszej historii; stał się chlebem, aby Go łamać, dzielić, jeść; stał się naszym pokarmem, aby dać nam życie, samo swoje boskie życie" - powiedział Benedykt XVI. Przemawiając po polsku, Papież podziękował Polakom za wierność "tradycji nabożeństw majowych i procesji Bożego Ciała".

Boże Ciało w Rzymie

Jak co roku Benedykt XVI przewodniczył uroczystościom, które rozpoczęły się Mszą św. w Bazylice św. Jana na Lateranie, a zakończyły - po przejściu w procesji eucharystycznej - adoracją Najświętszego Sakramentu w Bazylice Matki Bożej Większej. "Adoracja Boga Jezusa Chrystusa, który stał się łamanym chlebem, jest najskuteczniejszym i radykalnym środkiem na wczorajsze i dzisiejsze bałwochwalstwa. Klęknięcie przed Eucharystią jest wyznaniem wolności. Kto pochyla się przed Jezusem, ten nie może i nie musi padać przed żadną ziemską władzą, jakkolwiek byłaby ona silna" - powiedział Papież.

Wiara tworzy piękno

"Wiara jest miłością, dlatego tworzy poezję i muzykę, wiara jest radością, dlatego tworzy piękno" - powiedział Papież podczas środowej audiencji ogólnej. Cotygodniową katechezę Benedykt XVI poświęcił postaci i dziełu Romana Melodosa (Pieśniarza), największego poety bizantyńskiego z VI w., twórcy rymowanych homilii i pieśni religijnych. "Cała kultura chrześcijańska narodziła się ze spotkania serca z prawdą, która jest miłością" - zauważył Papież. Zwrócił uwagę, że jeżeli żywa jest wiara, również kultura chrześcijańska "nie jest spuścizną po przeszłości", ale jest rzeczywistością obecną: "wielka muzyka w Kościele, jak chorał gregoriański, Bach czy Mozart, także nie należy do przeszłości, lecz żyje dzięki liturgii i naszej wierze".

Nowa polska błogosławiona

Kard. Tarcisio Bertone wyniósł we Lwowie na ołtarze polską szarytkę Martę Wiecką (24 maja). Nowa błogosławiona urodziła się w 1874 r. we wsi Nowy Wiec na Kaszubach, w rodzinie ziemiańskiej. Zmarła w 1904 r. w wieku 30 lat, zarażona tyfusem, kiedy dobrowolnie zastąpiła przy dezynfekcji izolatki jednego z pracowników szpitala - ojca rodziny. Pracowała jako pielęgniarka we Lwowie, Podhajcach, Bochni i Śniatyniu. Już za życia cieszyła się opinią świętości. W jej pogrzebie uczestniczyli katolicy, prawosławni i żydzi.

Beatyfikacja Jana Pawła II na wiosnę?

Beatyfikacja Jana Pawła II powinna odbyć się "do wiosny 2009 r." - powiedział postulator procesu beatyfikacyjnego

ks. Sławomir Oder. Jak poinformowała agencja włoskich biskupów SIR, ks. Oder zaznaczył przy tym, że jest to jedynie jego pragnienie, a nie konkretne ustalenie. Opracowany przez niego dokument, zwany "positio" (dowodzący heroiczności cnót Papieża), został przyjęty do druku przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. Oznacza to, że do zamknięcia procesu na temat "positio" wypowiedzieć się mają jeszcze tylko dwie komisje: teologów i kardynałów.

ŚWIAT

Trydenckie napięcia katolicko-żydowskie

Relacje chrześcijańsko-żydowskie weszły w trudny okres z powodu nowego brzmienia wielkopiątkowej modlitwy za Żydów w Mszale trydenckim - przyznał kard. Walter Kasper, odpowiedzialny w Watykanie za kontakty z judaizmem (po ostatnich zmianach, wprowadzonych przez Benedykta XVI w związku z tzw. uwolnieniem starej liturgii, Kościół modli się o nawrócenie narodu żydowskiego). Kardynał udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Südwest-Presse" przy okazji odbywającego się w Osnabrücku Katholikentagu. Część znanych przedstawicieli środowiska żydowskiego nie przyjęła zaproszenia do udziału w tej imprezie. Kardynał - zapytany, dlaczego Papież do tekstu Mszy trydenckiej nie włączył wielkopiątkowej modlitwy z Mszału Pawła VI - powiedział: "Obecny papież pragnął zachować język starej modlitwy, jednocześnie poprawiając jej zawartość. Nie chciał wprowadzać formy nowej liturgii do starej, nadzwyczajnej formy".

Biskup jako persona non grata

Kard. Roger Mahony, arcybiskup Los Angeles, uznał katolickiego emerytowanego biskupa Geoffreya Robinsona z Sydney za persona non grata w swojej archidiecezji. Hierarcha podjął taką decyzję po oświadczeniu australijskich biskupów, że poglądy bp. Robinsona rodzą "trudności doktrynalne", bo "kwestionuje on autorytet Kościoła". Chodzi o jego książkę "Wobec władzy i seksu w Kościele katolickim", w której skrytykował nauczanie Kościoła na temat ludzkiej seksualności, związków niesakramentalnych, kapłaństwa kobiet i celibatu księży oraz sposób, w jaki kościelne władze zajęły się problemem pedofilskiej działalności duchownych. Zarzucił też Papieżowi i kurii rzymskiej zapędy centralistyczne. Bp Robinson przybył do USA, by promować swoją książkę. Kard. Mahony w prywatnym liście do niego ujawnił, że przeciwko jego wizycie wypowiedział się kard. Giovanni Battista Re, prefekt watykańskiej Kongregacji Biskupów.

Nowy Testament na stosie

Uzi Aharon, członek ultraortodoksyjnej żydowskiej partii Szas i zastępca burmistrza miasta Or Jehuda koło Tel Awiwu, spalił egzemplarze Nowego Testamentu. "Egzekucji" dokonał na oczach kilkuset uczniów żydowskiej szkoły religijnej. Aharon wyznał, że zrobił to w reakcji na misjonarską działalność chrześcijan w mieście, którzy rozdawali Żydom Nowy Testament. Na jego prośbę obdarowani przekazali mu posiadane egzemplarze. "Nie potępiam palenia książek. Potępiam tych, którzy je rozdawali" - powiedział, powołując się na "nakaz" niszczenia materiałów nakłaniających Żydów do zmiany wiary. Izraelska policja wszczęła śledztwo z paragrafu o obrazie uczuć religijnych.

POLSKA

Uroczystości Bożego Ciała

• Do czerpania sił z częstej Komunii św. i do chrześcijańskiej postawy w wymiarze osobistym i społecznym zachęcali biskupi podczas sprawowanych w całej Polsce Mszy i procesji z okazji uroczystości Bożego Ciała. Ubolewali przy tym, że wielu katolików lekceważy obowiązek wielkanocnej spowiedzi i Komunii, wykazując przy tym zbyt wiele troski o życie doczesne. Jak co roku w tradycyjnych procesjach do czterech ołtarzy ulicami polskich miast przeszły tysiące wiernych.
• W Przemyślu przewodniczący Konferencji Episkopatu abp Józef Michalik zwrócił uwagę, że to nie wielkie finanse czy ropa naftowa będą budować przyszłość świata, ale sumienie człowieka. O tym, że decyzja pójścia za Jezusem nie zacieśnia się do prywatnej, osobistej sfery życia chrześcijanina, ale posiada również głęboki wymiar społeczny - przekonywał kard. Stanisław Dziwisz w Krakowie. "Będąc sumieniem krytycznym, Kościół będzie wołał o zaplanowaną na dziesiątki lat skuteczną i sprawiedliwą politykę prorodzinną" - zapowiedział z kolei metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. W Lublinie abp Józef Życiński przestrzegł, aby nie przenosić "stylu walk na teren Kościoła". Przypomniał, że w czasach komunizmu ludzie przychodzili na nabożeństwa z transparentami, bo niektóre słowa, jak "solidarność", mogły się pojawić tylko przy ołtarzu. "Ale teraz sytuacja wróciła do normalności i trudno zrozumieć, dlaczego niektóre osoby przychodzą na nabożeństwa z plakatami politycznymi" - zauważył.
• W Koszalinie bp Edward Dajczak zwrócił uwagę, że "dziś powszechniejszy jest głód człowieczeństwa niż chleba". Natomiast biskup legnicki Stefan Cichy wyraził ubolewanie, że w wielu parafiach ponad połowa chorych umiera bez spowiedzi i Komunii.