Testy zaradności

Krytykowany „test kompetencji” już spełnił swoją rolę, ujawniając słabości systemu szkolnego. Wykazał zróżnicowanie efektów pracy szkolnej i wskazał jego przyczyny.

11.05.2003

Czyta się kilka minut

Nie zgadzam się z wieloma stwierdzeniami pana Bajtlika, a niektóre jego poglądy daleko odbiegają od moich 40-letnich doświadczeń edukacyjnych. Wadami testu wyboru są m.in.: konieczność zadania wielu pytań, nawet kilkuset, dla uzyskania poprawnej oceny kompetencji; pozorna łatwość formułowania pytań, która może prowadzić do koszmarnych rezultatów (vide przykłady pana Bajtlika); brak możliwości sprawdzenia wielu umiejętności, np. sposobu wypowiadania się na jakiś temat czy umiejętności rozwiązywania złożonych problemów. Jednak tylko od rodzaju zadanych pytań i sposobu formułowania odpowiedzi zależy, przynajmniej w naukach ścisłych i przyrodniczych, uzyskanie informacji dotyczących „rozumienia i znajomości szkolnych dyscyplin”. Być może test sprawdzający rozumienie byłby za trudny dla młodzieży szkolnej, ale jest możliwy do sformułowania. Test wyboru posiada ponadto jedną ważną zaletę: jest szybki i tani, często jedyny możliwy do zastosowania, jeśli chce się uzyskać orientacyjne (i tylko takie!) informacje o efektach kształcenia. Wyniki poprawnie ułożonych testów są statystycznie skorelowane z rezultatami innych rodzajów egzaminów o podobnym zakresie stosowania. Oznacza to, że dla pojedynczych osób różne sposoby egzaminowania mogą wprawdzie dawać nieco różne rezultaty, ale sumaryczny wynik zbiorowości mało zależy od sposobu egzaminowania.

Krytykowany „test kompetencji” już spełnił swoją rolę, ujawniając słabości systemu szkolnego. Wykazał zróżnicowanie efektów pracy szkolnej i wskazał jego przyczyny. Silna środowiskowa zależność wyników testów wskazuje, że odpowiedzialność za rezultaty nauczania przerzucono na rodzinę. Dopóki o rezultatach edukacji nie decyduje kierowana przez nauczyciela praca w szkole, ale praca domowa, dopóty szanse edukacyjne będą tak różne, jak zróżnicowany jest nacisk kładziony na wykształcenie w różnych środowiskach. Do tego dochodzi wstydliwy i niechętnie poruszany problem niesamodzielności domowej pracy uczniów. Dzieciom rodziców, którzy mogą im pomóc w nauce lub opłacić korepetycje, łatwo uzyskać dobre wyniki bez względu (niestety!) na jakość pracy nauczycieli. Taki sposób postępowania jest często, świadomie czy nie, prowokowany przez szkołę. Wyobraźmy sobie, wcale nie teoretyczną sytuację, w której nauczyciel szermując hasłami wysokiego poziomu przedmiotu zajmuje się głównie robieniem trudnych sprawdzianów, a doprowadzeni do ostateczności rodzice, w trosce o dzieci, biorą ich edukację we własne ręce - liberis nihil carius humano generi est. Wynik testu jest wówczas jedynie miernikiem zaradności środowiska.

„Korepetycyjny produkt” szkolny, z którym mam do czynienia na studiach, jeżeli czymś się wyróżnia, to banalną umysłowością połączoną z nadmierną pewnością siebie. Ci ludzie być może zrobią karierę, ale czy wniosą coś dobrego do życia publicznego? Nawet średnio przygotowany absolwent szkoły średniej, który doszedł do rezultatów własną pracą, jest bardziej wartościowym kandydatem na studia niż zdemoralizowany korepetycjami absolwent tzw. dobrego liceum.

Szanse edukacyjne można wyrównywać jedynie przez poszerzenie bazy gimnazjalnej i licealnej w małych miejscowościach oraz przeznaczenie większych sum pieniędzy na pomoc materialną dla uczniów. Natomiast wyniki testów służą poznaniu sytuacji szkół i poprawie efektywności ich pracy.

WIESŁAW S. PTAK (Kraków)
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2003