Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Koncert, TVP 2, niedziela 27 VII, 00.20
Argentyński artysta, laureat Oscara za muzykę do filmów "Tajemnica Brokeback Mountain" i "Babel" (ma na swym koncie także "Dzienniki motocyklowe", "21 gramów" czy "Amores Perros") wystąpił w ubiegłym roku na zamku w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą podczas otwarcia Festiwalu Filmu i Sztuki "Dwa brzegi". Towarzyszył mu jego zespół, grający argentyńskie tango w nowej elektronicznej aranżacji. Mamy okazję przypomnieć sobie ten niezwykły koncert.
Pracująca mama
Dokumentalny, reż. Limor Pinhasov, Izrael 2006, TVP 1 środa 30 VII, 23.30
Szacuje się, że ok. 70 procent Boliwijczyków jest zmuszonych pracować poza krajem, by zapewnić rodzinom podstawowy byt. Marisa przed 15 laty wyjechała za chlebem do Izraela. Dziś wraca do ojczyzny niepewna tego, co zastanie. Najboleśniejsza jest konfrontacja z własnymi dziećmi, które opuściła, kiedy były bardzo małe. Poruszający film uznanej izraelskiej reżyserki opowiada o ogromnej cenie, którą zapłacić muszą ci, którzy zdecydowali się na emigrację zarobkową.
Szukając jednookiego Jezusa
Dokumentalny, reż. Andrew Douglas, USA 2003, TVP Kultura, czwartek 31 VII, 14.40
Bohaterem filmu utrzymanego w konwencji dokumentalnego kina drogi jest Jim White, twórca "alternatywnego country". Muzyk przemierza ubogie Południe Stanów Zjednoczonych, odkrywając przed nami inną Amerykę. Szczególnym przedmiotem jego zainteresowań jest specyficzna religijność mieszkańców tego regionu, przejawiająca się w egzotycznej dla nas obrzędowości.
Czasy i wichry
Dramat, reż. Reha Erdem, Turcja 2006, Ale kino!, czwartek 31 lipca, 20.05
Kino tureckie w formie lepszej niż kiedykolwiek. Obraz dojrzewania trzech chłopców z odciętej od świata anatolijskiej wioski w ujęciu Erdema jest gorzki i zarazem poetycki. Tutaj rytm dnia codziennego wyznacza pięciokrotne nawoływanie muezina. Nic się nie zmienia od pokoleń, ale młodzi bohaterowie filmu czują w sobie przypływ energii, która próbuje rozsadzić panujący porządek.
