Koty i ptasia grypa: państwo zawiodło

Porażka polityki informacyjnej – a właściwie jej brak – w kwestii zachorowań kotów jest tym bardziej dziwna, że jesteśmy świeżo po lekcji covidu.

03.08.2023

Czyta się kilka minut

 / MARCIN ŻYŁA
/ MARCIN ŻYŁA

Liczba przypadków ptasiej grypy wśród kotów domowych zaczęła spadać. Według ostatniego dostępnego przed zamknięciem tego numeru komunikatu Głównego Lekarza Weterynarii (z 17 lipca) „istotnie zmalała ona w odniesieniu do stanu początkowego”; mniej było także próbek przekazywanych do badań w laboratorium w Puławach.

Epidemiolodzy i lekarze weterynarii pozostają z pytaniami o precedensową skalę ostatnich zachorowań, o ich przyczyny, a także o potencjalnie groźne dla człowieka mutacje wirusa H5N1. To wokół tych tematów ogniskowała się – i nic w tym dziwnego – dyskusja o ptasiej grypie wśród kotów.

Zabrakło czegoś ważnego – zaopiekowania się przez państwo niepokojem opiekunów zwierząt. Regularne komunikaty Głównego Lekarza ­Weterynarii zawierały tylko liczby badanych przypadków; po pierwszych zaleceniach dotyczących m in. niewypuszczania kotów na zewnątrz, w kwestii ich ochrony zapadła cisza. W Polsce żyje ok. 6 mln kotów domowych, z których lekko licząc połowa ma opiekunów; można więc założyć, że na takie wiadomości czekało kilka milionów rodzin. Z braku oficjalnych informacji radzono sobie na własną rękę, szukając nie zawsze rzetelnych i prawie nigdy nie uspokajających informacji w sieci i grupach facebookowych. W odniesieniu do instytucji państwowych pozostało natomiast przykre wyrażenie, że od lęku czy troski ludzi ważniejsze (i jedyne uzasadnione) są obawy o wpływ ptasiej grypy na eksport drobiu. Porażka polityki informacyjnej – a właściwie jej brak – w kwestii zachorowań kotów jest tym bardziej dziwna, że jesteśmy świeżo po lekcji covidu.

Chciałbym państwa empatycznego – takiego, które umie dostrzec, że liczy się nie tylko zdrowie obywateli, ale także ich dobrostan psychiczny. Takiego, które dba o wyniki gospodarcze, ale dostrzega również, że ­elementem wspólnoty, nad którą Polska roztacza opiekę, są wszystkie żyjące tu, czujące stworzenia. Także koty. ©℗


ILE MASZ KOTÓW?

Istnieje silny negatywny związek między uczestnictwem w nabożeństwach a posiadaniem kota – wynika z badań >>>>


 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 31/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Koty? Jakie koty?