Jedzenie czy żarcie?

Jedzenie to wyjątkowa forma komunikacji, dlatego może być dziełem sztuki, ale może mieć też znaczenie społeczne i polityczne – a najczęściej wszystko na raz.

21.05.2016

Czyta się kilka minut

Fot: Kamila Zarembska /
Fot: Kamila Zarembska /

Sobotnie popołudnie, piękna pogoda, lekkie zmęczenie – idealny moment na rozmowę o jedzeniu. Jednak niewinność tego tematu szybko okazała się pozorna. Jedzenie to przestrzeń nasycona znaczeniami i kontekstami, dlatego można, a nawet trzeba się o nie spierać. 

Zaczęło się od wycieczki w przeszłość. „Dania kuchni dawnej były zwyczajnie… brzydkie” – powiedział Maciej Nowicki, szef kuchni w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, który zajmuje się „historyczną rekonstrukcją kulinarną”. Patrząc z perspektywy dzisiejszej sztuki kulinarnej, dania kuchni dawnej były, delikatnie mówiąc, oryginalne. Gdybyśmy cofnęli się w czasie, moglibyśmy umrze z głodu, gdyż zgodnie z dzisiejszymi standardami nawet najbardziej wykwintne dania uznalibyśmy za niejadalne.

„Gotowanie było przede wszystkim formą komunikacji. Sposób podania, np. niezwykle skomplikowane, złocone naczynia odgrywał kluczową rolę” – dodał Wojciech Nowicki, pisarz i krytyk kulinarny. Jego zdaniem dziś doświadczamy czegoś podobnego – zbyt duża wagę przywiązujemy do kwestii np. wyglądu czy zdrowotnych aspektów jedzenia, a za mało skupiamy się na samym smaku.

Marek Bieńczyk z kolei zwrócił uwagę na zjawisko skrajnego snobizmu: „Istnieją restauracje, do których wchodzi się jak do muzeum. Płacimy ciężkie pieniądze, ale często nie rozumiemy jedzenia, które tam dostajemy”.

Dyskutanci zgodzili się, że światem kulinarnym rządzą mody – nie ma w tym nic złego, ale trzeba umieć zachować zdrowy dystans. „Prostota może wszystko uratować”, powiedział Wojciech Nowicki. Najciekawsze są te momenty, w których odkrywamy coś nowego, o czym nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Takie olśnienia przydarzają się zarówno w zwykłym bistro, jak i w najbardziej luksusowej restauracji. Choć dyskutanci spierali się o wiele rzeczy, czasem fundamentalnych, to zgodzili się co do jednego: jedzeniem, nawet najpiękniejszym, nie można się cieszyć w samotności. „To tak samo jak z miłością” – podsumował Wojciech Nowicki.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.