Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ich ceny w sieci rosną (płyn dezynfekcyjny: z 3 euro do 22, maseczka: z 10 eurocentów do 1,8 euro). Sprzedawcy opisują je hasłami: „doskonałe przeciwko koronawirusowi”, co organizacje konsumenckie nazywają haniebną spekulacją i bogaceniem się na strachu.
W weekend we Włoszech (głównie na północy, gdzie trwa sezon narciarski) zaobserwowano gwałtowny wzrost zachorowań: na zapalenie płuc powodowane przez COVID-19 zapadło już 219 osób, 5 zmarło (dane z 24 lutego). Rząd ogłosił zakaz wstępu i wyjazdu z 11 gmin, w których doszło do zachorowań. Ta druga restrykcja dotyczy ok. 50 tys. ludzi; dróg dojazdowych strzeże policja, a premier nie wyklucza użycia wojska. Szkoły nie pracują, odwołano karnawał w Wenecji oraz rozgrywki sportowe w Lombardii i Wenecji Euganejskiej, w tym trzy mecze Serie A. W niedzielę wieczorem Austria nie wpuściła pociągów z Włoch ze względu na dwoje pasażerów z gorączką; testy nie wykazały jednak u nich obecności COVID-19.
Globalne statystyki mówią już o prawie 80 tys. zakażonych, z których wyleczono ponad 25 tys., a 2,6 tys. zmarło. Do 77 tys. zakażeń doszło w Chinach, jednak po wzroście liczby infekcji w innych krajach widać, że wirusa nie udało się tam odizolować. 833 przypadki zgłosiła Korea Południowa, Japonia – 146. Trwa horror pasażerów statku „Diamond Princess” zacumowanego w Jokohamie: choruje już prawie 700 z niemal 3,7 tys. (niektóre kraje ewakuowały swoich obywateli). Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus największe obawy wiąże z krajami afrykańskimi o złych warunkach sanitarnych i słabych systemach opieki zdrowotnej. ©℗
CZYTAJ TAKŻE
EPIDEMII BĘDZIE WIĘCEJ: Naukowcy mają nadzieję, że wirus COVID-19 nie wywoła pandemii na skalę grypy, która przed stu laty zabiła kilkadziesiąt milionów osób. Ale podobne kryzysy będą się powtarzać coraz częściej >>>