Ukraina: Obrońcy są przemęczeni

Wydaje się, że po stronie ukraińskiej nastał czas niepewności wobec tego, co dalej. Po tym, jak nie udała się letnia kontrofensywa, maleją nadzieje na rozstrzygnięcie na froncie.
z Kramatorska i Charkowa

24.10.2023

Czyta się kilka minut

Oleksii Chumachenko / REPORTER

Z oddali wyglądają jak las, który porusza się i mieni kolorami. Tylko skąd las tu, na miejskim cmentarzu nr 18, przy południowej obwodnicy Charkowa? Z bliska rzecz się wyjaśnia: to nie drzewa. To tysiące flag wbitych w ciemnożółtą ziemię mogił, czasem po kilka na jednej. Prócz flag państwowych niemal każdy grób dźwiga, niczym chorąży, sztandar jednostki, w której służył poległy.

Na cmentarzu nr 18 chowani są żołnierze z Charkowa, którzy zginęli na wojnie z Rosją. Groby, ściśnięte ciasno, ciągną się szeregami. Setki, może więcej. Leżą miesiącami: ci z sierpnia, tamci z września. Twarze na zdjęciach, haftowane ręczniki, czasem rysunek, pewnie dziecięcy. U Dmytra Denisenki, lat 36, na ramieniu krzyża wisi torebka ze słodyczami. Przy niektórych ludzie: tu zapewne cała liczna rodzina, tam samotna kobieta. Siedzi w bezruchu, czasem coś poprawi, znów zastyga.

W miejscu, gdzie kończy się najświeższy rząd mogił, wykopano kilka nowych. Jest niedzielny poranek, dziewiąta. Trwa pogrzeb, kolejny się szykuje. „Cmentarze rosną maleje liczba obrońców” – przypomina się wiersz Herberta „Raport z oblężonego Miasta”.

Obrońcy są przemęczeni

Czy faktycznie maleje? Skala strat, poniesionych przez ponad 600 dni rosyjskiej inwazji, sprawia, że armia ukraińska jest dziś inna niż rok temu: coraz mniej żołnierzy zawodowych i ochotników, coraz więcej tych, którzy poszli, bo musieli. Kraj ma coraz większy problem z poborem nowych. Zmiany w prawie domykają furtki, które dotąd ułatwiały uchylanie się. Mówi się, że wkrótce powołanie mogą dostać mężczyźni powyżej 60. roku życia (może to fake, ale pokazuje emocje).

Siłą rzeczy przybywa na froncie tych, których w innych warunkach powinno się co najmniej wysłać na urlop. To ci, którzy odnieśli rany, aby po podleczeniu zaraz wracać do szeregów (są tacy, którzy byli ranni parę razy). Z żołnierzy, których spotykałem podczas wyjazdów na Ukrainę po 22 lutego 2022 r., większość była już ranna, po czym wróciła na front. Ale i wśród tych, których kule ominęły, powszechne jest psychiczne i fizyczne przemęczenie. Czasem też fatalistyczne poczucie, że nie dożyją końca.

Wydaje się, że po stronie ukraińskiej nastał czas niepewności wobec tego, co dalej. Po tym, jak nie udała się letnia kontrofensywa, maleją nadzieje na rozstrzygnięcie na froncie (dla jednych w tym roku, dla innych w ogóle), które pozwoliłoby zakończyć wojnę.

Kolejne zdanie u Herberta brzmi: „ale obrona trwa i będzie trwała do końca”. Bo czy jest inne wyjście? Nawet jeśli ceną są takie miejsca, jak cmentarz nr 18. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 44-45/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Obrońcy są przemęczeni