Reklama

Ładowanie...

Sen założycielski

04.11.2019
Czyta się kilka minut
Dla Kartezjusza sen nie jest odlotowym wybrykiem, gdyż śni go ten sam wciąż umysł. A ciało czuwające i ciało śniące pozostają jednym i tym samym ciałem.
Antonio de Pereda, „Sen rycerza”, ok. 1655 r. DOMENA PUBLICZNA
W

Wszyscy podkreślają, że miał tamtej nocy ciepło. Jakby mu zazdrościli. Jakby pisali swoje komentarze w zimnych pokojach, w przeciągu czy bez gorącej herbaty. Ale też jakby było im przyjemnie, że bidak nie marzł; jest w ich tekstach coś troskliwego.

Kartezjusz śni równo od czterystu lat; to chyba jedyny sen, który się mniej lub bardziej uroczyście obchodzi i któremu liczy się rocznice. Od czterystu lat jest mu ciepło. Wynajął pokój z piecem późną jesienią 1619 r. – sam porę roku określał jako „zimę” – na pustawych obrzeżach bawarskiego miasteczka. Liczył dwadzieścia trzy wiosny, trwała już wojna trzydziestoletnia. Wcześniej zaciągnął się do armii Maksymiliana I Bawarskiego. Przy pierwszym rozejmie poszedł na swoje; do wojska już nie wrócił.

Francuzi piszą wprost, że „wynajął piec”. Tak określało się pokoik przylegający do pomieszczenia, w którym grzano z zewnątrz,...

22009

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]