Sąd Najwyższy w Colorado nakazał wykreślenie Trumpa z listy wyborczej. To historyczny werdykt

W stanie Colorado wydarzyło się to, na co czekała co najmniej połowa Ameryki: tamtejszy Sąd Najwyższy zdyskwalifikował Trumpa z wyścigu o nominację partyjną w wyborach prezydenckich. Powodem jest jego udział w buncie przeciwko USA.

20.12.2023

Czyta się kilka minut

Zwolennik prezydenta USA Donalda Trumpa przed Kapitolem Stanów Zjednoczonych. Waszyngton, 6 stycznia 2021 r. / Fot. OLIVIER DOULIERY / AFP / EAST NEWS
Zwolennik prezydenta USA Donalda Trumpa przed Kapitolem Stanów Zjednoczonych. Waszyngton, 6 stycznia 2021 r. / Fot. OLIVIER DOULIERY / AFP / EAST NEWS

Werdykt zapadł w oparciu o 14. poprawkę do amerykańskiej konstytucji: jej trzeci paragraf zabrania sprawowania urzędów publicznych osobom, które zaangażowały się w bunt przeciwko Stanom Zjednoczonym. 

W przypadku byłego prezydenta, który zamierza wziąć udział w walce o Biały Dom w 2024 roku, chodzi o rolę, jaką odegrał on w pamiętnym ataku jego zwolenników na amerykański Kapitol. Zagrzewany kłamstwami o rzekomym wyborczym zwycięstwie Trumpa tłum wtargnął do budynku parlamentu federalnego 6 stycznia 2021 r. Choć Trump ma być dopiero sądzony w tej sprawie przed sądem federalnym – jeśli nic się nie zmieni, termin pierwszej rozprawy to 4 marca 2024 r. – w międzyczasie zapadł właśnie wyrok sądu dystryktowego w Colorado. Sędzia Sarah Wallace orzekła już w listopadzie 2023 r., że Trump wziął udział w rebelii, a teraz, w kolejnej instancji, Sąd Najwyższy Colorado właśnie przyznał jej rację.

„Nie doszliśmy do tych wniosków łatwo” 

W werdykcie, wydanym stosunkiem głosów cztery do trzech, sędziowie nakazali wykreślenie nazwiska Donalda Trumpa z listy kandydatów w prawyborach w Colorado, zaplanowanych na 5 marca. Wykonanie orzeczenia wstrzymane jest na razie do 4 stycznia, czyli na dzień przed upływem terminu przewidzianego na wydrukowanie kart do głosowania w tym stanie. Jeśli jednak do tego czasu prawnicy Trumpa złożą apelację, a to zapowiadają, wówczas wykonanie orzeczenia będzie wstrzymane aż do rozstrzygnięcia sporu przez Sąd Najwyższy USA.

„Nie doszliśmy do tych wniosków łatwo. Mamy świadomość znaczenia i ciężaru kwestii, które przed nami postawiono” – podkreślili sędziowie Sądu Najwyższego w Colorado. Wcześniej odrzucili argumentację obrońców Trumpa, którzy wywodzili, że jego wypowiedzi z 6 stycznia 2021 r. były chronione przez pierwszą poprawkę do konstytucji gwarantującą wolność słowa. 

Nie tylko w Colorado

Donald Trump nie odniósł się do werdyktu podczas wtorkowego wiecu w miejscowości Waterloo w Iowa – pierwszym stanie, gdzie już  15 stycznia rozpocznie się bój o prezydencką nominację Partii Republikańskiej.

Kampania byłego prezydenta natychmiast zaczęła jednak bombardować jego zwolenników mailami z prośbą o wsparcie finansowe. „Nie pozwolę, by lewicowi sędziowie ukradli głosy większości Amerykanów” – grzmiał Trump (w mailu), przestrzegając, że werdykt w Colorado może zachęcić do walki o wykreślenie go z list wyborczych w innych stanach. 

Jak donosi amerykański serwis Axios, grupa aktywistów z organizacji Free Speech For People lobbuje w tej sprawie od miesięcy m.in. na Florydzie, w Ohio, Wisconsin, stanie Nowy Meksyk oraz New Hampshire. W tym ostatnim stanie oraz w Minnesocie sądowe pozwy oddalono z uwagi na kwestie proceduralne. 

Szykuje się burzliwy przełom roku

Historyczny werdykt w Colorado zapada w momencie, gdy Trump jest niekwestionowanym liderem sondaży przed prawyborami republikańskimi. Według sondażu Reuters/Ipsos z połowy grudnia, aż 61 proc. wyborców tej partii deklaruje, że właśnie na niego odda swój głos. Jego najwięksi rywale – była ambasadorka Stanów przy ONZ Nikki Haley i gubernator Florydy Ron DeSantis – zgarnęli zaledwie po 11 proc. sondażowego poparcia. 

Może się więc okazać, że niebezpiecznie zaostrzający swoją retorykę Trump (np. mówi on teraz, iż imigranci „zatruwają krew Ameryki”, a radykalna lewica to „robactwo”) już na wczesnym etapie prawyborów będzie miał nominację Partii Republikańskiej w kieszeni. Kampanii wyborczej w USA zdecydowanie nie grozi nuda. Donald Trump, który oskarżony jest łącznie w czterech postępowaniach karnych, będzie dostarczał emocji także na sali sądowej. 

Najważniejsze jest jednak teraz, jak Sąd Najwyższy USA odpowie na werdykt z Colorado. Amerykańscy eksperci dyskutują, czy sądy mogą orzekać w oparciu o wspomniany trzeci paragraf 14. poprawki do konstytucji oraz czy w ogóle ma on zastosowanie do prezydentów. 

To będzie burzliwy przełom roku w Stanach Zjednoczonych.

Autorka jest dziennikarką „Press”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce amerykańskiej, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. W latach 2018-2020 była korespondentką w USA, skąd m.in. relacjonowała wybory prezydenckie. Publikowała w magazynie „Press”, Weekend Gazeta.pl, „… więcej