Prawo i Sprawiedliwość: ambitne plany, niespójna taktyka

Mogli wszystko, a teraz nie mogą nic. Największy klub parlamentarny został przez nową większościową koalicję zepchnięty do narożnika, choć trzeba przyznać, że to narożnik wielki, a zawodnik wspierany spoza ringu przez prezydenta.

17.11.2023

Czyta się kilka minut

Posiedzenie Sejmu X kadencji. Warszawa, 13 listopada 2023 r. / Piotr Molecki / EAST NEWS
Posiedzenie Sejmu X kadencji. Warszawa, 13 listopada 2023 r. / Piotr Molecki / EAST NEWS

Dlatego nawet wewnątrz sojuszu Koalicja Obywatelska-Trzecia Droga-Lewica pojawiły się głosy krytykujące aż tak bezwzględną taktykę wobec PiS – mogącą oznaczać od samego początku wojnę totalną, która częściowo sparaliżuje Sejm. 

Politycy tacy jak Bogdan Borusewicz czy Michał Kobosko uważają odrzucenie kandydatury Marka Pęka w Senacie za błąd. O ile upokorzenie Elżbiety Witek w Sejmie było logiczną konsekwencją łamania przez nią prawa w poprzedniej kadencji, o tyle argument przeciwko Pękowi (oskarżał nową koalicję o prorosyjskość) nie dotyczy pryncypiów, ale opinii. Co prawda skandalicznych, ale wyrażanych w PiS tak często, że stosowanie akurat tej kategorii pozwalałoby wykluczać po kolei dziesiątki parlamentarzystów partii, co z kolei uczyniłoby z PiS partię męczenników.

Nie jestem pewien, czy to właściwa strategia, choć widok Jarosława Kaczyńskiego proszącego potulnie Szymona Hołownię o głos w trakcie sejmowej debaty był niezwykły i wielu przeciwnikom PiS sprawił słuszną satysfakcję za osiem lat łamania konstytucji, powtarzania głosowań i niszczenia sądownictwa. Zarazem jednak upokorzenie Pęka ma niewiele wspólnego z jakąkolwiek formą zakończenia wojny polsko-polskiej, zapowiadanego przez Donalda Tuska. 

Inna sprawa, że gdy się słucha miotającego obelgi prezesa PiS oraz jego harcowników drwiących z nowego marszałka Sejmu, można mieć wątpliwości, czy jakakolwiek polityka miłości zostałaby zrozumiana inaczej niż jako słabość. W PiS były bowiem pomysły, że alternatywą dla Witek mogłaby stać się mniej kontrowersyjna Małgorzata Wassermann czy Marlena Maląg, ale ponoć Kaczyński nie chciał iść na kompromis.

Można zrozumieć ten upór dbałością o twardy elektorat i potrzebą konsolidacji partii w trudnym czasie. Z drugiej strony, jak to się ma do misji Mateusza Morawieckiego, tworzącego rząd i szukającego koalicjantów? Oczywiście ta misja to słaby żart, ale zarówno w PiS, jak i w Pałacu Prezydenckim na poważnie myśli się o tym, że w perspektywie roku lub dwóch nowa koalicja zacznie się kłócić i będzie szansa na wyciągnięcie z niej PSL, pojedynczych posłów KO i Polski 2050, a także skaptowanie części Konfederacji.

Plany są ambitne, ale taktyka niespójna. Na razie bardziej prawdopodobne jest, że to nie PiS będzie łowił posłów w klubie PSL, ale odwrotnie.

Co dzieje się w polskiej polityce? Przyszły rząd - jak będzie wyglądał? Czy partia Kaczyńskiego przetrwa? Najnowsze komentarze, rzetelne analizy i rozmowy z ekspertami.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jako reporter rozpoczynał pracę w dzienniku toruńskim „Nowości”, pracował następnie w „Czasie Krakowskim”, „Super Expressie”, czasopiśmie „Newsweek Polska”, telewizji TVN. W lutym 2012 r. został redaktorem naczelnym „Dziennika Polskiego”. Odszedł z pracy w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 48/2023