Jak papież zmienia myślenie katolików

Jedni są rozczarowani, bo ogłoszona przez Franciszka adhortacja ­„Ukochana Amazonia” nie otwarła drogi do kapłaństwa dla żonatych viri probati, czyli „wypróbowanych mężów”, i do święceń diakonatu dla kobiet.

18.02.2020

Czyta się kilka minut

 / Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP
/ Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP

Inni z tych samych powodów odetchnęli z ulgą. Są też tacy, którzy doszukują się w dokumencie zapowiedzi otwarcia się Kościoła na te zmiany, a to – jak twierdzą – przez zezwolenie Kościołom lokalnym na podejmowanie decyzji. Niektórzy tak właśnie interpretują zaproszenie – w pierwszych akapitach adhortacji – do lektury Dokumentu Końcowego Synodu: aby „cały Kościół dał się ubogacić i przyjął tę pracę jako wyzwanie, aby pasterze, osoby konsekrowane i wierni świeccy Amazonii podjęli się wprowadzania jej w życie i aby mogła w jakiś sposób inspirować wszystkich ludzi dobrej woli”.

Papież wolał rozczarować teologów oczekujących zmian, niż ryzykować naruszenie „systemu immunologicznego Kościoła”, którym jest według niego źle znosząca gwałtowne zmiany „religijność ludowa”. Franciszek trzyma się zasady pierwszeństwa uruchamiania procesów przed „szaleństwem, by wszystko rozwiązać natychmiast”. I tak remedium dla braku księży w Amazonii (i nie tylko tam) ma być solidarne wsparcie innych Kościołów lokalnych, nie zaś wyświęcanie żonatych świeckich. „Świeccy mogą głosić Słowo, uczyć, organizować swoje wspólnoty, sprawować niektóre sakramenty, szukać różnych dróg wyrażania pobożności ludowej i rozwijać mnóstwo darów, które wylewa na nich Duch Święty. Potrzebują jednak sprawowania Eucharystii, ponieważ »tworzy ona Kościół«”. Kapłan nie może delegować władzy sprawowania Eucharystii i udzielania sakramentalnego rozgrzeszenia. W innych funkcjach księża mogą być zastąpieni przez „dojrzałych liderów świeckich obdarzonych autorytetem”. Pozostają więc stare, wypróbowane metody: solidarna pomoc księży z innych rejonów świata i większe zaangażowanie świeckich. W tej drugiej kwestii odnośnik odsyła do Kodeksu Prawa Kanonicznego: przy braku kapłanów biskup może dopuścić „do współudziału w trosce o pasterzowanie parafii diakona lub jakąś inną osobę nie mającą święceń kapłańskich, albo jakąś wspólnotę osób” (KPK kan. 517 par. 2). Jednocześnie papież obszernie opisuje bezcenny „współudział” duszpasterski kobiet „nie mających święceń kapłańskich”. Z poglądem, że „tym, co wyróżnia kapłana, jest władza”, Franciszek rozprawia się mocnym cytatem z „Mulieris dignitatem” św. Jana Pawła II.

Dobrym wprowadzeniem do lektury adhortacji jest artykuł naszego teologa Piotra Sikory „Amazońskie marzenia papieża”. Tu chciałbym podkreślić konsekwencję, z jaką papież pracuje nad „katolicką mentalnością”. Nie dekretuje, ale otwiera nowe przestrzenie wierząc, że Duch Święty poprowadzi Kościół ku przyszłości. Kontynuuje dzieło poprzedników. To, co pisze o inkulturacji, jest kontynuacją ducha Asyżu, zwołanego przez Jana Pawła II spotkania przywódców wszystkich religii świata w 1986 r. Franciszek pisze: „Nie kwalifikujmy pospiesznie jako przesąd lub pogaństwo pewnych wyrazów religijnych, rodzących się spontanicznie z życia ludów (…). Możliwe jest przyswojenie sobie w jakiś sposób symbolu rodzimego, niekoniecznie kwalifikując go jako bałwochwalczy. Zawsze można wykorzystać mit pełen znaczenia duchowego, a nie zawsze uważać go za pogański błąd” (78).

„Jeśli są kwestie, których Ojciec Święty nie rozwiązał w większym stopniu niż w adhortacji, a które Kościół uważa za otwarte, to dzięki adhortacji będą nadal debatowane, rozeznawane, przemodlone, a gdy dojrzeją, zostaną zaprezentowane właściwej władzy, by podjęła decyzję” – powiedział kard. Michael Czerny na konferencji prasowej w Watykanie. ©℗


CZYTAJ TAKŻE

ADHORTACJA FRANCISZKA ROZCZAROWAŁA KATOLICZKI Papież w adhortacji „Umiłowana Amazonia” z wielką wrażliwością omawia problemy ubóstwa, wyzysku, kolonizacji kulturowej, migracji i degradacji środowiska, z którymi boryka się region, ale na problem dyskryminacji kobiet w Kościele patrzy przez pryzmat teologii, której nie da się obronić.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 8/2020