Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W kraju, gdzie priorytetem była ilość wyprodukowanej stali, nie mogło być inaczej: wszystko, co przeszkadzało w drodze do uprzemysłowienia, musiało zejść na plan drugi. Zanieczyszczenia były tematem cenzurowanym, który do końca lat 70. oficjalnie nie istniał, a i później przebijał się z dużymi oporami. Opisany przez nas przykład fabryki eternitu w Szczucinie pokazuje, że produkcji nie mogło wstrzymać nawet ryzyko śmiertelnych chorób wśród pracowników i okolicznych mieszkańców.
Wprawdzie wśród krajów bloku wschodniego Polska chyba najszybciej zorientowała się w rozmiarach klęski ekologicznej. Ale "szybciej" oznaczało tu: "o wiele za późno". Znamienne,
że - o czym także piszemy - w krajach sąsiednich, jak NRD, to ekologia stała się katalizatorem buntu, czynnikiem wspomagającym powstanie opozycji.
Dziś, choć toksyczne hałdy zarosły, a kominy przestały dymić, skutki rabunkowej gospodarki ponosimy nadal. Z historii ekologii w PRL płynie wielka nauka: lekceważenie ochrony środowiska nie ma sensu, ponieważ szybko wystawia ona słony rachunek.