Reklama

Ładowanie...

Droga numer M41

11.01.2016
Czyta się kilka minut
Kirgistan i Tadżykistan to kluczowe kraje na szlaku przemytniczym, którym narkotyki wędrują z Afganistanu w świat: do Rosji, Europy, Ameryki, Chin. Jak działa tutaj narkobiznes?
„Narkodroga” w górach Kirgistanu Fot. Didier Marti / GETTY IMAGES
T

Tamtego dnia pani K. – to działaczka organizacji praw człowieka z Kirgistanu; lepiej pozostańmy więc przy inicjale – odebrała telefon.

W słuchawce usłyszała płacz i ochrypły głos przeszyty bólem: „Pobili mnie, tak strasznie mnie pobili”. Dzwonił człowiek wsadzony do więzienia za handel narkotykami. Dostał 11 lat, chciał zaskarżyć wyrok. Wycofał się, gdy w ustach poczuł smak własnej krwi.

Czy klienta pani K. wrobiono? Ona tak uważa i twierdzi, że ma na to dowody. Czy jest winny? Co do jednego K. nie ma wątpliwości: nawet jeśli w toku śledztwa okazałoby się, że jest on zamieszany w przemyt narkotyków bądź handel nimi, to w kirgiskim narkobiznesie jest zaledwie pionkiem. Narkotykowi baronowie rzadko trafiają za kratki.

Łodygi maku, które rosną na afgańskich plantacjach, są niezwykle okazałe – potrafią osiągnąć wysokość nawet dwóch metrów. Z mleczka, które płynie w...

15841

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]