Co oznacza wybór abp. Tadeusza Wojdy na szefa episkopatu

Polscy biskupi wybrali na swoją „twarz” człowieka bez twarzy znanej. Wybór abp. Tadeusza Wojdy będzie zapewne skutkował dalszą marginalizacją znaczenia episkopatu.

14.03.2024

Czyta się kilka minut

Abp Tadeusz Wojda na XI Marszu dla Życia i Rodziny, Gdańsk, czerwiec 2023 r. //  Fot. Wojciech Stróżyk / REPORTER
Abp Tadeusz Wojda na XI Marszu dla Życia i Rodziny, Gdańsk, czerwiec 2023 r. // Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter

Nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski został abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański. Co, czytelniczko/czytelniku, o nim wiesz? Jeśli niewiele, to nie jesteś odosobniona/y. I sam ten fakt wiele mówi o tym, w jakim stanie jest polski episkopat.

Zgodnie ze Statutem KEP przewodniczący, poza tym, że zwołuje zebrania biskupów i w dużej mierze określa ich program, reprezentuje Konferencję Episkopatu na zewnątrz. Można powiedzieć, że nie tyle rządzi instytucją kościelną w Polsce, co jest jej „twarzą”. Abp Wojda, mimo że jest arcybiskupem od 2017 roku (najpierw w Białymstoku, a od 2021 roku w Gdańsku), był właściwie w przestrzeni publicznej nieobecny. Można powiedzieć, że polscy biskupi wybrali na swoją „twarz” człowieka właściwie bez twarzy (a przynajmniej bez znanej twarzy).

Abp Wojda uwagę na siebie zwrócił właściwie tylko raz, gdy jako metropolita białostocki wygłosił wypowiedzi na temat osób LGBT+, które m.in. przyczyniły się do agresji wobec uczestników białostockiego Marszu Równości (którego organizacji się sprzeciwiał). „Marsz, chociaż zakłada przeciwdziałanie domniemanej dyskryminacji wspomnianych środowisk, w rzeczywistości sprzyja dyskryminacji innych – tych, których sumienie jest wyczulone na dobro społeczne, chrześcijańskie i obyczajowe, a także jest miejscem obrażania i robienia parodii z treści, które są dla wierzących najwyższą wartością” – napisał w odezwie. 

Wielu publicystów zajmujących się polskim Kościołem uznawało abp. Wojdę za prawdopodobnego kandydata właśnie z tego powodu – jako niezbyt wyrazistego człowieka „środka” („środka” na miarę polskich biskupów), który będzie akceptowalny dla różnych frakcji, i tej konserwatywnej, i tej bardziej „liberalnej”.

Prognozy się sprawdziły. Znaczy to jednak, że polscy biskupi, jako grupa działająca razem, nie są zdolni do większej zmiany. Wybór abp. Tadeusza Wojdy na przewodniczącego KEP będzie najprawdopodobniej skutkował dalszą marginalizacją znaczenia polskiego episkopatu – zarówno w sferze społeczno-politycznej, jak i w życiu samego Kościoła.

Wiceprzewodniczącym Konferencji biskupi wybrali abp. Józefa Kupnego z Wrocławia. To hierarcha o profilu podobnym do abp. Wojdy: tak naprawdę niewiele o nim wiadomo. Jak to świadczy o wizji, którą kierowali się elektorzy? Można zaryzykować tezę, że biskupi wybrali przywódców, którzy w ich imieniu będą milczeć. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.