„Żydom wstęp wzbroniony”: jak Putin rozgrywa wojnę Izraela z Palestyną

29 października rozwścieczony tłum opanował lotnisko w stolicy Dagestanu. Szukał zemsty na uchodźcach z Izraela. Dlaczego antysemicka agresja na Kaukazie jest na rękę władzy?
w cyklu ROSYJSKA RULETKA

02.11.2023

Czyta się kilka minut

Zamieszki na lotnisku w rosyjskiej kaukaskiej republice Dagestanu po tym jak rozeszły się pogłoski, że przylatuje samolot z Izraela. Machaczkale, 29 października 2023 r. Zdjęcie Telegram / @askrasul / AFP / East News
Zamieszki na lotnisku w rosyjskiej kaukaskiej republice Dagestanu po tym jak rozeszły się pogłoski, że przylatuje samolot z Izraela. Machaczkale, 29 października 2023 r. Zdjęcie Telegram / @askrasul / AFP / East News

Atak na lotnisko w Machaczkale nie był jedynym antyizraelskim i antysemickim wystąpieniem na rosyjskim Kaukazie Północnym, zamieszkanym głównie przez wyznawców islamu: w Czerkiesku odbyły się propalestyńskie, antyżydowskie wiece, w dagestańskim Chasawjurcie podburzeni radykałowie wdarli się do hotelu „Flamingo”, by rozprawić się z rzekomo przebywającymi tu uchodźcami z Izraela, w Kabardo-Bałkarii doszło do podpalenia ośrodka religii i kultury żydowskiej (w budowie). Oliwy do ognia dolał czeczeński namiestnik Ramzan Kadyrow, który publicznie potępił Izrael i opowiedział się jednoznacznie po stronie Palestyny: „Izraelski faszyzm pod względem okrucieństwa wobec Palestyny nie ustępuje hitlerowskiemu, a nawet go przewyższa” – grzmiał. Wzywał też muzułmanów ze swojej republiki do modlitwy w intencji Palestyny.

„Żydom wstęp wzbroniony”

Tygiel, jakim jest Kaukaz Północny, okazał się podatny na takie hasła. Region zmaga się z ogromnymi problemami społecznymi – bezrobociem, przeludnieniem, biedą. Do tego dochodzą konflikty o ziemię, waśnie międzywyznaniowe, międzyklanowe i inne. Nic dziwnego, że łatwo jest wzniecić nienawiść i skierować ją na wykreowanego błyskawicznie wroga. Kto tym razem pokierował falą gniewu? 

28 października w Telegramie (kanał „Utro Dagiestan”) pojawiły się pogłoski o tym, że w Chasawjurcie schronili się uchodźcy z Izraela, jakiś mężczyzna z brodą, fizycznie przypominający Żyda, widziany był jakoby pod hotelem „Flamingo”. Wiadomości rozsyłano pocztą pantoflową, głównie przez WhatsApp. W mediach społecznościowych pojawiły się twierdzenia, że Kaukaz Północny stanie się „Izraelem 2.0” i wezwania do obrony swojej ziemi przed napływem przybyszów. Pod hotelem zebrał się tłum. Policjanci nie próbowali interweniować i rozpraszać zgromadzenia. Co więcej – zezwolili na wejście do hotelu i sprawdzenie, czy przebywają w nim Żydzi. Wydelegowani przez tłum mężczyźni chodzili od drzwi do drzwi. Nie znaleźli nikogo z Izraela. Przy wejściu do „Flamingo” zamieścili ogłoszenie: „Żydom wstęp wzbroniony”. Tego samego dnia w Czerkiesku odbył się wiec, którego uczestnicy żądali od władz Republiki Karaczajo-Czerkiesji aktywnego poparcia dla Palestyny i wyrzucenia etnicznych Żydów. Na ścianie ośrodka żydowskiego w Nalczyku (Kabardo-Bałkaria) podpalacze zostawili napis: „Śmierć Żydom”. Następnego dnia tłum ruszył na lotnisko w Machaczkale, aby udaremnić pasażerom samolotów z Tel Awiwu wylądowanie na dagestańskiej ziemi i założenie wymyślonego „Izraela 2.0”. Rosgwardia ochraniająca międzynarodowy port lotniczy ze spokojem obserwowała wyczyny kilkuset rozgniewanych mężczyzn. Ci nie tylko rzucali kamieniami w busy wiozące pasażerów, ale także łupili i niszczyli sklepy. Migawki z zamieszek można było oglądać na bieżąco w mediach społecznościowych.

Winni zawsze ci sami: Waszyngton i Kijów

Władze Dagestanu, a zaraz potem także władze centralne wskazały winnych: to zagranica. Rzecznik prasowy Kremla: „Nie ulega wątpliwości, że wydarzenia wokół lotniska Machaczkały to w dużym stopniu rezultat ingerencji z zewnątrz. (…) To zrozumiałe, że na tle tego, co pokazuje telewizja: koszmar w Strefie Gazy, śmierć dzieci, kobiet, starców, medyków i innych, łatwo jest tym, którzy nam źle życzą, wykorzystać tę sytuację, pobudzić ludzi”. 

30 października zabrał głos prezydent Putin. Na zwołanym w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Rosji wygłosił ostrą krytykę Zachodu, wskazał, że to z inspiracji USA doszło do wydarzeń w Machaczkale, a palce maczały w tym ukraińskie służby specjalne. Zdaniem Putina, Ameryka i Ukraina próbują w ten sposób zdestabilizować sytuację w Rosji.

Tymczasem jak napisali autorzy analizy Ośrodka Studiów Wschodnich, „do wybuchu antysemickich zamieszek w Dagestanie przyczyniła się antyizraelska i propalestyńska narracja rosyjskich mediów propagandowych, które od kilku tygodni traktują konflikt na Bliskim Wschodzie jako temat priorytetowy. Przekaz mediów jest jednoznacznie propalestyński i krytyczny wobec Izraela, a miejscami nabiera charakteru czysto antysemickiego. Z uwagi na wysoki poziom nacjonalizmu i ksenofobii w społeczeństwie rosyjskim, co systematycznie odnotowują badania socjologiczne, ksenofobiczne treści głoszone przez kremlowskie media padają na podatny grunt społeczny, zwłaszcza w muzułmańskich regionach Kaukazu Północnego, gdzie ludność solidaryzuje się z Palestyńczykami, a nawet Hamasem. Na te sympatie nakładają się silne resentymenty antyzachodnie, zwłaszcza antyamerykańskie, podsycane przez kremlowskie media. Głoszą one, że konflikt na Bliskim Wschodzie i atak Izraela na Gazę są tylko kolejnym, po Ukrainie, frontem tej samej wojny”.

Hamas z wizytą w Moskwie

Sokołow zwraca też uwagę na duży potencjał protestu w Dagestanie i innych republikach Kaukazu Północnego, przypomina zeszłoroczne masowe protesty przeciwko mobilizacji (wzięło w nich udział kilka tysięcy osób, wielokrotnie więcej niż w ataku na lotnisko), czy manifestacje tego lata, gdy ludzie domagali się od władz przywrócenia zaopatrzenia w prąd i wodę; regularnie odbywają się też protesty przeciwko planom utworzenia w republice składowisk odpadów. 

A dagestański antysemityzm? Miejscowi Żydzi górscy są jednym z narodów mieszkających tu od wieków (zostało ich niewiele ponad 3 tysiące). Zdaniem badaczki Kaukazu Północnego Jekatieriny Sokirianskiej, przez ostatnie 20 lat o problemie antysemityzmu w Dagestanie nikt nie mówił, nie było żadnych odnotowanych przypadków przemocy wobec żydowskich skupisk. „To, co dzieje się teraz, nie ma związku z jakimiś zadawnionymi problemami z antysemityzmem, a jest przede wszystkim reakcją na to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie” – konkluduje Sokirianska.

A może wpływ miało też to, co dzieje w tym kontekście w samej Moskwie, na szczytach władzy? Rosyjska wierchuszka stara się zachować zrównoważoną pozycję wobec wydarzeń w Izraelu i Strefie Gazy. Ale nie uszło uwagi obserwatorów, że w Rosji gościła niedawno delegacja Hamasu (już po ataku na Izrael, w wyniku którego zginęło też kilku obywateli Rosji). Wizyta była nagła, niespodziewana. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ niechętnie, półgębkiem potwierdziła, że hamasowcy faktycznie przebywają w Moskwie. Hamas poinformował, że delegacja została przyjęta przez wiceministra spraw zagranicznych Michaiła Bogdanowa. Według oficjalnych komunikatów, przedmiotem rozmów było uwolnienie zakładników uprowadzonych przez Hamas. Izrael skrytykował Moskwę za rozmowy z Hamasem, uznał to za wsparcie terroryzmu. Rosja nie uznaje Hamasu za organizację terrorystyczną, a zatem nie widzi zapewne powodu, by zrywać kontakty. Putin wyrażał zaniepokojenie bombardowaniami Gazy; wprost nie potępił Hamasu. 

W uzupełnieniu warto przytoczyć wypowiedź antropologa Denisa Sokołowa z wywiadu dla „Nowej Gazety. Europa”: „Nie wiem, czy Moskwa będzie dalej inwestować w historię z lotniskiem. Sytuację można jeszcze podgrzać i wykorzystać w celu zwrócenia rosyjskich muzułmanów przeciwko Zachodowi i Ukrainie. Być może ktoś zostanie za zamieszki na lotnisku ukarany, w końcu doszło do kradzieży, są poszkodowani. (…) Dla reżimu Putina muzułmanie to teraz oczko w głowie: nie mogą stanąć po stronie Izraela, a zatem nie mogą być po stronie Ukrainy i USA. (…) Putin zyskał nową szansę: utworzyć drugi, islamski, front przeciwko Ukrainie i Zachodowi”. Czy to się uda – pytanie pozostaje otwarte.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej