Zmarł Peter Higgs: człowiek, który zmienił nasze postrzeganie fizyki

Szczerze nie znosił, kiedy „jego” bozon nazywano „boską cząstką”. W wywiadzie dla New Scientist z 2017 r. nazwał to określenie „niefortunnym mieszaniem fizyki teoretycznej z marną teologią”.

10.04.2024

Czyta się kilka minut

Peter Higgs przed obrazem Calluma Bennettsa „Peter Higgs – lata 2000. Polowanie na bozon Higgsa". Październik, 2013 r. // Fot. REX / Gavin Rodgers / East News
Peter Higgs przed obrazem Calluma Bennettsa „Peter Higgs – lata 2000. Polowanie na bozon Higgsa”. Październik, 2013 r. // Fot. REX / Gavin Rodgers / East News

Łatka jednak przylgnęła do bozonu na dobre, zwłaszcza po tym, jak w 2012 r., po wielu dekadach poszukiwań, naukowcy pracujący w Wielkim Zderzaczu Hadronów potwierdzili jego istnienie. Higgs, który zmarł w Edynburgu w wieku 94 lat, wkrótce po tym odkryciu otrzymał Nagrodę Nobla i niezliczone inne tytuły, nagrody i wyróżnienia.

W dniu przyznawania Nobli postanowił jednak się ulotnić. Gdy w Sztokholmie trwały gorączkowe próby skontaktowania się z laureatem (które opóźniły ceremonię ogłoszenia zwycięzcy o godzinę), wybrał się na spacer nad morze. Jak później mówił, cieszył się „całkiem dobrym piwem” w barze Vintage w edynburskim Leith. Potem udał się jeszcze do galerii.

Kiedy wczesnym popołudniem wracał do swojego mieszkania, obok niego zatrzymał się samochód. Podekscytowana sąsiadka powiedziała: „Moja córka właśnie zadzwoniła z Londynu i powiedziała mi o nagrodzie!”. „Jakiej nagrodzie?” – miał odpowiedzieć fizyk. Żartował. Jak mało kto w historii mógł mieć niemal pewność, że otrzymał Nobla.

Kosmiczna smoła

Wszystko zaczęło się jeszcze w latach 60. W 1964 r. Higgs, 35-letni wykładowca na Uniwersytecie w Edynburgu, przeprowadził wyliczenia, które zmieniły nasze postrzeganie fizyki.

Próbując wyjaśnić to, jak cząstki zdobywają masę, zaproponował istnienie wypełniającego całą przestrzeń, niewidzialnego pola, które działa jak kosmiczna smoła. Niektóre cząstki próbujące się przez nie przemieszczać nie odczuwają zupełnie jego działania. Ale inne grzęzną w nim, nabywając coś, co my postrzegamy jako masę. Nośnikiem oddziaływania tego pola z cząstkami miał być nowy, nieznany wcześniej bozon (czyli rodzaj cząstki przenoszącej oddziaływania) – ochrzczony nazwiskiem Higgsa.

Pole Higgsa stało się zwornikiem całego Modelu Standardowego, czyli zestawu teorii opisujących to, jak ludzkość rozumie świat cząstek elementarnych i sił, które kształtują wszechświat. Bez niego nie istniałby wszechświat taki, jakim go znamy. To masa pozwala cząstkom zbijać się w materię, to ona napędza funkcjonowanie gwiazd. Pole Higgsa leży u podstaw całej naszej rzeczywistości.

Sam nie był początkowo zachwycony tym, że to jego nazwisko przypięto do nowego zjawiska. Niemal jednocześnie (a nawet siedem tygodni wcześniej) pracę zawierającą niemal identyczne wnioski opublikowali François Englert i Robert Brout z Universite Libre de Bruxelles. Englert w 2013 r. otrzymał Nobla wraz z Higgsem. Brout zmarł dwa lata wcześniej.

Wykazać matematycznie istnienie nowej cząstki to jedno. Udowodnić eksperymentalnie, że ona faktycznie istnieje, to coś zupełnie innego. Poszukiwania bozonu Higgsa zajęły dziesięciolecia i wymagały wykorzystania największej maszyny, jaką kiedykolwiek stworzyła ludzkość.

Pierwsze eksperymenty mające udowodnić istnienie bozonu Higgsa ruszyły jeszcze w 1988 r. Prowadzono je w CERN – największym na świecie laboratorium fizyki cząstek położonym pod Genewą. Zderzacz Elektronów i Pozytronów (LEP) przez 12 lat próbował wykryć nieuchwytną cząstkę. Mimo że niektórzy naukowcy dopatrywali się w wynikach jej śladów, ostatecznie maszynę wyłączono w 2000 r. bez ogłaszania sukcesu.

Poszukiwania były kosztowne i frustrujące. Miały też stać się źródłem tak irytującego Higgsa „boskiego” przymiotnika. Gdy w latach 90. noblista Leon Lederman napisał książkę o poszukiwaniach bozonu, chciał nadać jej tytuł oddający zniecierpliwienie fizyków. Miała nazywać się „The Goddamn Particle” – „Ta Cholerna Cząstka”. Ale wydawca się nie zgodził. Lederman więc nieco tytuł skrócił. Tak narodziła się „The God Particle” – „Boska Cząstka”.

Wszystko zmieniło się w 2008 r., kiedy w CERN uruchomiono następcę LEP – Wielki Zderzacz Hadronów (LHC). Największy i najdroższy instrument naukowy w historii ludzkości. Bozon Higgsa od początku był najważniejszym z celów jego badań.

Sukces i kryzys

Niemal pół wieku po opublikowaniu przez Higgsa jego pracy fizyk doczekał się owacji na stojąco. 4 lipca 2012 r. w auli CERN w Genewie naukowcy donieśli, że wreszcie ponad wszelką wątpliwość udało się potwierdzić istnienie nieuchwytnej dotąd cząstki. Higgs ocierał łzy. „To naprawdę niesamowita rzecz, że wydarzyło się to za mojego życia” – stwierdził.

Nie został na afterparty. Po ogłoszeniu wyników poleciał prosto do domu, świętując w samolocie puszką piwa London Pride. CERN, w którego sterowni znajdują się puste butelki po szampanie upamiętniające najważniejsze momenty w historii instytucji, poprosił fizyka o przesłanie rzeczonej puszki. Niestety, Higgs zdążył ją już wyrzucić.

Odkrycie bozonu Higgsa było przełomowym punktem dla współczesnej fizyki, stało się jednak także powodem jej kryzysu. Bo kiedy odkryjemy wszystkie cząstki przewidziane przez Model Standardowy, to co dalej? Sam Higgs wierzył, że przyszłość badań leży w połączeniu fizyki cząstek elementarnych z kosmologią i poszukiwaniem ciemnej materii.

Odszedł na emeryturę w 1996 r., ale pozostawał aktywnym naukowcem. W ostatnich latach pracował nad tzw. supersymetrią – teorią, która miałaby scalić wszystkie elementarne siły wszechświata. Zawsze unikał sławy, nie miał telewizora, nie korzystał z komórki ani maila. Nie przyjął nawet proponowanego mu tytułu szlacheckiego.

Zmarł w swoim domu w Edynburgu w Wielkiej Brytanii 8 kwietnia po krótkiej chorobie. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz naukowy, reporter telewizyjny, twórca programu popularnonaukowego „Horyzont zdarzeń”. Współautor (z Agatą Kaźmierską) książki „Strefy cyberwojny”. Stypendysta Fundacji Knighta na MIT, laureat Prix CIRCOM i Halabardy rektora AON. Zdobywca… więcej