Wojny nowoczesnych plemion

„Opinie są najmniej interesującą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić. Każdy ma własną i nic z tego nie wynika. Potrzebujemy raczej negocjowania sensów wspólnych” – mówił podczas drugiego dnia Conrad Festival Michał Paweł Markowski, jego dyrektor artystyczny.

23.10.2019

Czyta się kilka minut

Spotkanie "Wojny nowoczesnych plemion”, Kraków, 22 października 2019 r. / Fot. Robert Słuszniak/Spheresis Foto /
Spotkanie "Wojny nowoczesnych plemion”, Kraków, 22 października 2019 r. / Fot. Robert Słuszniak/Spheresis Foto /

Wieczorne spotkanie z dyrektorem artystycznym Festiwalu, prof. Michałem Pawłem Markowskim zapełniło obie sale w Pałacu Czeczotki. Nic dziwnego – problem jest poważny. Wojna kulturowa, która oczywiście jest równie stara jak sama nowoczesność, w ostatnich latach weszła w nową, dużo intensywniejszą fazę. „Problemem współczesnej polityki jest to, że opiera się na konflikcie dwóch opozycyjnych systemów wartości. A konflikt wartości to nieskończona produkcja różnic” – tłumaczył Michał Paweł Markowski genezę sporu, którą nazwał, zgodnie z tytułem swojej najnowszej książki, starciem nowoczesnych plemion.


CZYTAJ WSZYSTKIE RELACJE Z WYDARZEŃ CONRAD FESTIVAL 2019 >>>


Kluczowe dla Markowskiego rozróżnienie przebiega właśnie na linii wartość-sens. „Powstanie warszawskie nie miało żadnego sensu, miało za to bardzo dużo wartości” – tłumaczył obrazowo. Wartości są bowiem niekomunikowalne – każdy jakieś wyznaje, ale ich eksponowanie prowadzi do intensyfikowania plemiennych podziałów, a w konsekwencji do eskalowania konfliktu. Elementy sensowne w debacie publicznej z kolei polegają na ciągłym społecznym negocjowaniu znaczeń, którego podstawowym warunkiem jest wyjście poza zamknięte nisze naszych wartości. 

Oswobodzenie się z tego klinczu konfliktu wartości możliwe jest tylko dzięki sztuce interpretacji. Utarło się, że polega ona na samodzielnym wyciąganiu znaczeń w indywidualnym procesie lektury. „Nic bardziej mylnego” – udowadniał Markowski. Interpretacja to rozmowa, to społeczne ustalanie znaczenia rzeczywistości, którą wspólnie zamieszkujemy. „Interpretacja to projekcja naszej wspólnej przyszłość. Z kolei życie polityczne oparte na wartościach uniemożliwia porozumienie” – mówił. Innymi słowy – polityka oparta na konflikcie wartości jest zgubna, prowadzi bowiem wprost do przemocy. Dlatego tak bardzo potrzebujemy polityki (i polityków), którzy swoją sprawczość opierają na ciągłym negocjowaniu wspólnych sensów.


POLECAMY: Wywiad z Michałem Pawłem Markowskim "Wartości kryją ziemię"


Zapraszamy: Spotkanie z Olgą Tokarczuk na Festiwalu Conrada

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.