Ochrona zdrowia do wstrzyknięcia

Politycy już kilkakrotnie uspokajali, że wzrosty zakażeń nam nie grożą, a w populacji powszechnie występują przeciwciała. Dane zdają się to potwierdzać: liczba raportowanych przez GUS zgonów wróciła do wielkości sprzed pandemii. – Eksperci patrzą jednak szerzej i wskazują na ryzyko powikłań nawet po lekkiej infekcji oraz ryzyko powstawania kolejnych wariantów wirusa: on wcale nie musi mutować w mniej zjadliwe typy – przypomina epidemiolog Rafał Halik.
Co prawda średnia krocząca dla Polski nie przekracza kilkuset przypadków, jest to jednak efekt radykalnych ograniczeń testowania, bo w zeszłym tygodniu ten sam wskaźnik w Niemczech przekraczał 70 tys., we Francji prawie 43 tys., a w Wielkiej Brytanii 11 tys. W Polsce po prostu przestaliśmy koronawirusa monitorować. Halik wskazuje też na ryzyko „podciągania” infekcji covidowych pod choroby o podobnym przebiegu: – Znam przypadek starszego mężczyzny, któremu lekarz zdiagnozował dychawicę oskrzelową, a duszności wziął za objawy alergii sezonowej. Ten człowiek z ciekawości postanowił w domu zużyć stary test „jeszcze z pandemii” i sam u siebie zdiagnozował covid.
SYSTEM DO GRUNTOWNEJ NAPRAWY: Brakuje pieniędzy, lekarzy jest za mało, a pacjent musi sam zadbać o zdrowie. Nie brakuje jednak pomysłów na to, by po pandemii ochrona zdrowia stała się nowocześniejsza i przyjaźniejsza >>>
Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Masz konto? Zaloguj się
365 zł 115 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)