Synod proboszczów: o czym zapomnieli polscy biskupi

Czy wśród 10 tysięcy polskich proboszczów nie było chętnych na wyjazd do Rzymu i spotkanie z papieżem? Czy biskupom nie udało się znaleźć trzech księży godnych ich zaufania? Bo chyba niemożliwe, by ostentacyjnie zlekceważyli papieskie zaproszenie...

16.04.2024

Czyta się kilka minut

Papież Franciszek z uczestnikami synodu o synodalności, Watykan, październik 2023 r. // For. Tiziana Fabi / AFP / East News
Papież Franciszek z uczestnikami synodu o synodalności, Watykan, październik 2023 r. // Fot. Tiziana Fabi / AFP / East News

 „Synod proboszczów” – inicjatywa papieża Franciszka i Sekretariatu Generalnego Synodu – rozpocznie się za dwa tygodnie. Spotkanie „duszpasterzy pierwszego kontaktu” ma być okazją do wymiany doświadczeń i opracowania wniosków, które znajdą się w tekście „dokumentu roboczego” dla drugiej części synodu biskupów, którą zaplanowano na październik. 

W komunikacie ogłaszającym spotkanie proboszczów jasno określono zasady wybierania przedstawicieli poszczególnych krajów. Ustalono, że liczba delegatów będzie zależała od wielkości Kościoła lokalnego: na każdych 25 biskupów przypadnie jedno miejsce dla proboszcza. Najmniejsze episkopaty wyślą jednego kandydata, największe –  liczące ponad stu biskupów – maksymalnie czterech. Trochę inne reguły dotyczą Kościołów wschodnich oraz krajów, które w ogóle nie mają własnych konferencji episkopatu, ale te możemy tu pominąć. Tak czy inaczej, watykański sekretariat synodu obliczył, że w pięciodniowym spotkaniu, które zacznie się 28 kwietnia, weźmie udział 300 proboszczów z całego świata, „aktywnie zaangażowanych w dynamizm pracy synodalnej”.

Pierwsza para

Konferencję Episkopatu Polski tworzy 94 ze 145 biskupów (nie wchodzą w jej skład biskupi seniorzy), co oznacza, że nasz kraj powinien wysłać do Rzymu trzech proboszczów (lub czterech, gdyby polskiego kandydata wskazał Kościół greckokatolicki, który ma w naszym kraju czterech biskupów – ta decyzja leży jednak w gestii metropolity kijowsko-halickiego, abp. Światosława Szewczuka). Biuro prasowe KEP poinformowało nas jednak, że w obradach w podrzymskim Sacrofano Kościół polski będzie miał tylko dwóch reprezentantów, wskazanych przez biskupów. „Innych zgłoszeń nie było” – czytamy w mailu.

Na pytanie, dlaczego jedno miejsce pozostało nieobsadzone oraz w jaki sposób zostali wytypowani delegaci, odpowiedzi nie dostaliśmy. Z nieoficjalnego, bliskiego sekretariatowi episkopatu źródła dowiedzieliśmy się, że kandydatury zostały zgłoszone tylko przez dwóch biskupów – Stanisława Gądeckiego i Marka Jędraszewskiego – a zatwierdzone zostały na „posiedzeniu on-line”. Kandydatem metropolity poznańskiego został ks. Mirosław Tykfer, Kraków reprezentować będzie ks. Paweł Baran.

Typowy proboszcz

W komunikacie Watykanu czytamy, że w wyborach delegatów należy „dać pierwszeństwo proboszczom, którzy mają znaczące doświadczenie w perspektywie Kościoła synodalnego” oraz „reprezentują różnorodność kontekstów duszpasterskich (wiejskie, miejskie czy specyficzne społeczno-kulturowe)”.

O ile ks.  Mirosław Tykfer był rzeczywiście zaangażowany w proces synodalny – wchodził w skład sześcioosobowego komitetu redagującego dokument końcowy etapu europejskiego synodu – o tyle o synodalnym zaangażowaniu ks. Pawła Barana nic nie wiadomo.

Obu delegatów trudno też uznać za przedstawicieli „różnych kontekstów duszpasterskich” czy nawet reprezentantów „typowych polskich parafii”. Ks. Tykfer jest proboszczem „na Sołaczu” – w wytwornej, willowej dzielnicy Poznania (choć wcześniej, przez dwa lata, prowadził też wiejską parafię), z kolei ks. Baran jest proboszczem „na Wawelu” – w parafii, która liczy 40 mieszkańców*. Pierwszy z nich ma trzyletnie doświadczenie w pracy duszpasterskiej i bardziej znany jest jako teolog, wieloletni redaktor naczelny „Przewodnika Katolickiego” oraz członek charytatywnej Wspólnoty Sant’Egidio. Drugi jest proboszczem dopiero od półtora roku – wcześniej był wychowawcą kleryków w seminarium i delegatem arcybiskupa metropolity ds. księży-studentów.

„Ode mnie pojedzie dwóch”

SMS o takiej treści otrzymaliśmy natomiast od kard. Grzegorza Rysia, którego zapytaliśmy, dlaczego biskupi nie zgłosili innych kandydatów. Informacja, że metropolita łódzki postanowił – być może – na własną rękę uzupełnić braki w polskiej delegacji wprawiła w konsternację rzecznika episkopatu Polski, który – za pośrednictwem pracowników swojego biura – zapewnił nas ponownie, że biskupi zgłosili do Watykanu tylko dwóch wspomnianych już delegatów, a o inicjatywie kardynała nic mu nie wiadomo.

Odpowiedzi na temat polskiej delegacji nie udzielił nam również watykański sekretariat synodu, który wciąż nie opublikował oficjalnej listy uczestników, choć termin zgłoszeń minął 15 marca. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że problem z wyłonieniem kandydatów miała nie tylko Polska i ostateczna liczba uczestników spotkania wciąż nie jest znana.

Problemy z wyłonieniem zgodnej z watykańską instrukcją delegacji pokazują, że zainteresowanie synodem – tak ważnym dla papieża Franciszka – wśród księży i biskupów jest jedynie deklaratywne: gdy trzeba zaangażować się w proces i poświęcić mu swój czas i siły, spada do obowiązkowego minimum. Być może są też wyrazem przekonania, dość powszechnego wśród obserwatorów synodu, że zaproszenie proboszczów było „łataniem dziury” i próbą wciągnięcia w ostatniej chwili kolejnej grupy ludzi Kościoła, o której wcześniej zapomniano.

Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że spośród ponad 10 tys. polskich proboszczów nie udało się wyłonić trzech kandydatów, różnorodnych pod względem doświadczenia, wieku, środowiska pracy? Trudno uwierzyć, że nie było chętnych na wyjazd do Rzymu i spotkanie z papieżem. Łatwiej, że nie udało się znaleźć nikogo godnego zaufania polskiego episkopatu. No bo to, że biskupi zlekceważyli synod albo zajęci wyborami własnych władz, zapomnieli o papieżu i swoich proboszczach, jest przecież niemożliwe.

Aktualizacja (16 kwietnia 2024 r., godz. 15.50):

Po opublikowaniu tekstu otrzymaliśmy z Biura Prasowego KEP odpowiedź (częściową) na zadane pytania:

„Tak jak pisaliśmy poprzednio, na spotkanie proboszczów zostały zgłoszone dwa nazwiska, które przedstawiliśmy Panu Redaktorowi. Konferencja Episkopatu Polski mogła wykorzystać 3, a nie 4 miejsca na to spotkanie. Po wysłaniu nazwisk uczestników do Rzymu, kard. Mario Grech, z uwagi na wolne miejsca, poprosił bezpośrednio kard. Grzegorza Rysia o wytypowanie dwóch dodatkowych księży proboszczów, na co kard. Ryś pozytywnie odpowiedział. Z wyrazami szacunku – Biuro Rzecznika KEP”.

Także watykański Sekretariat Generalny Synodu potwierdził, że episkopat Polski zgłosił tylko dwóch delegatów, „ale wciąż spływają dane, więc ostateczna lista zostanie opublikowana na kilka dni przed rozpoczęciem spotkania”.

∗ dane uaktualnione – w pierwszej wersji artykułu podaliśmy informację o „kilkudziesięciu” mieszkańcach parafii. Udało się ustalić, że  parafia liczy „teoretycznie 40 mieszkańców, praktycznie jest ich 20”. 

Aktualizacja II (23 kwietnia 2024 r.):

Biuro Rzecznika KEP poinformowało nas, że oprócz dwóch zgłoszonych wcześniej księży na spotkanie proboszczów pojadą także: ks. Wiesław Kamiński z Łodzi i ks. Bogusław Jargan z Rogowa.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”, akredytowany przy Sala Stampa Stolicy Apostolskiej. Absolwent teatrologii UJ, studiował też historię i kulturę Włoch w ramach stypendium  konsorcjum ICoN, zrzeszającego największe włoskie uniwersytety. Autor i… więcej