Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W nawiązaniu do artykułu Dariusza Piórkowskiego SJ „Zlekceważone sumienie", chciałbym dorzucić coś w temacie jansenizmu, o którym mowa w tekście, bo nie brakuje i dziś tendencji neojansenistycznych. Możemy je usłyszeć na ambonach, w katolickich rozgłośniach, przeczytać na portalach i w czasopismach. Bywa, że im bardziej jakaś wspólnota podkreśla swą katolickość, tym więcej w niej bp. Jansena.
Warto przypomnieć o osobie, która go intelektualnie i duchowo znokautowała. Żył w XVIII wieku i najpierw przezwyciężył rygorystyczną moralność w sobie, a potem walczył o spokój sumienia innych. Alfons Maria de Liguori swoim rozumieniem moralności przyczynił się do potępienia rygoryzmu, który przenikał jansenizm. W swoim podręczniku do teologii moralnej wyszedł nie od analizy normy, co było wówczas powszechne, ale właśnie od pozytywnego ujęcia sumienia. Był to odważny i ryzykowny krok. Podobnie jak wypowiedziane przez niego zdanie: „Spośród dwóch skrajnych tendencji – rygoryzmu i laksyzmu – ta pierwsza czyni znacznie większe spustoszenie w duszach chrześcijan”.
Kilka lat temu miałem okazję słuchać wykładu Alfonsa Amarantego, profesora rzymskiej akademii zajmującego się teologią moralną, członka zgromadzenia zakonnego założonego przez wspomnianego Doktora Kościoła. W wykładzie zaznaczył, że św. Alfons niemal znika z dokumentów kościelnych i katechizmu po Vaticanum II. Poza jednym drobnym cytatem brakuje go w wydanym dokładnie 30 lat temu Veritatis splendor, które przecież traktuje o teologii moralnej. Zdecydowanie jego wizja dowartościowania sumienia nie pasowała do nauczania Jana Pawła II, który skupiał się na tworzeniu systemu odpornego na relatywizm moralny.
Na szczęście na naszych oczach sumienie wraca na właściwe miejsce. Papież Franciszek już kilkukrotnie dał wyraz podziwu dla Bernarda Häringa, który poszukiwał nowych dróg rozkwitu teologii moralnej, narażając się wielokrotnie na konflikt z Watykanem. Był redemptorystą podobnie jak o. Amarante. Ten ostatni został niedawno mianowany rektorem Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego nazywanego „Uniwersytetem Papieża". Nominacja miała miejsce 1 sierpnia, czyli w dzień liturgicznego wspomnienia Alfonsa Liguori’ego, patrona moralistów.
Tymoteusz