Pani literatura
Tak, Olga Tokarczuk jest pisarką dobra, ale w tym rozumieniu, w jakim ludzkie opowieści są lekarstwem na metafizyczny horror istnienia.
Pani literatura
Tak, Olga Tokarczuk jest pisarką dobra, ale w tym rozumieniu, w jakim ludzkie opowieści są lekarstwem na metafizyczny horror istnienia.
Ładowanie...
Przez najbliższe miesiące czytający świat będzie mówił głównie słowami Olgi Tokarczuk. Co sobie powiemy? Jak ją teraz przeczytamy, kiedy stała się na jakiś czas Panią Literaturą?
Nie wiadomo. Radość mnie przepełnia, ale pamięć mi jeszcze dopisuje i nie godzę się, aby dopiero Komitet Noblowski uświadamiał nam, jak wybitną pisarkę mamy wśród nas. Teraz wszyscy śmieją się z ministra Piotra Glińskiego, ale sceptyków i zgryźliwców przez lata było wcale niemało i nie pierwszy on, który książek Olgi Tokarczuk nie doczytał.
Nawet ci, którzy towarzyszą jej twórczości wiernie i w zachwyceniu od prawie 30 lat, nie zawsze nadążali za nagłymi zwrotami tematycznymi i gatunkowymi jej pisarstwa.
Kiedy na początku lat 90. Olga Tokarczuk pojawiła się na scenie literackiej, wielu było jej pisarstwem zdezorientowanych. Byliśmy ciągle pod wpływem spóźnionego...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]