Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zniszczony, ale starannie połatany worek ze zgrzebnego płótna, na nim wyhaftowany bawełnianą nicią napis: „Moja prababka Rose / matka Ashley dała jej ten worek kiedy / ją sprzedano jak miała 9 lat w Karolinie Południowej / w środku była znoszona sukienka 3 garście / orzechów pekan warkocz z włosów Rose. Powiedziała jej / Moja Miłość jest w nim na zawsze / więcej się nie spotkały / Ashley to moja babcia”. I podpis: „Ruth Middleton 1921”.
Ten niepozorny przedmiot z gabloty w Narodowym Muzeum Historii i Kultury Afroamerykańskiej w Waszyngtonie staje się punktem wyjścia opowieści rozpisanej na 350 stron z obszernymi komentarzami. Historyczno-antropologicznej pracy, która jest zarazem osobistym wyznaniem, bo autorka identyfikuje się ze swoimi bohaterkami, wracając też do dziejów własnej rodziny. Swoimi nadzwyczaj szczegółowymi poszukiwaniami przywraca postacie Rose, Ashley i Ruth – na ile to w ogóle możliwe – społecznej pamięci; sama nazywa to „wywoływaniem duchów przeszłości”.
Historia worka zaczyna się na kilka lat przed wojną secesyjną, gdy umiera pewien karoliński plantator, a jego niewolnicy zostają sprzedani, przy czym mała Ashley zostaje na zawsze oddzielona od matki. Punktów zaczepienia tu niewiele, choć każdy zostaje starannie i drobiazgowo przeanalizowany. Dowiadujemy się, jak ważna i jak ściśle określona była kwestia stroju noszonego przez niewolników, jeden rozdział poświęcony został orzechom pekan, ich roli w życiu społeczności rdzennych i czarnych Amerykanów. W tym „pakiecie przetrwania”, jaki Rose pozostawiła córce, najważniejsza jest jednak miłość, do której prawa odmawiano ludziom traktowanym jak towar. A hafciarka i narratorka Ruth „tchnęła w kawałek płótna patos i tragizm historycznych arrasów przedstawiających czyny bogiń i królowych”.
To mocna i przerażająca chwilami książka o piekle niewolnictwa, o uprzedmiotowieniu i pozbawianiu godności czarnoskórych kobiet, o ich wyzysku, także seksualnym – i o tym, jak usiłowały się bronić. Książka wielu pytań, bowiem „wszelkie próby rekonstrukcji historii, zwłaszcza historii grup marginalizowanych, wymagają wyczulenia zarówno na to, co jest, jak i na to, czego nie ma”.
Tiya Miles, Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń. Przełożyła Teresa Tyszowiecka blasK!, Wydawnictwo Dowody, Warszawa 2023, ss. 422