Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Papież ten znak harmonii widzi w „mozaice różnych twarzy, tak wielu ras, języków, ludów i kultur”. To jakby odwrotność przesłania biblijnej opowieści o wieży Babel – komentuje orędzie Artur Sporniak.
Zwyczajowo w takich przedpielgrzymkowych przesłaniach papież wyjaśnia, co jest celem jego podróży.
Mówił to, o czym wszyscy wiemy – chce się spotkać z młodzieżą świata i polskim narodem.
Przypomniał także hasło Światowego Dnia Młodzieży: jedno z 8 błogosławieństw odnoszące się do miłosiernych. Dwukrotnie wspomniał o patronie jego wizyty: św. Janie Pawle II.
Przesłanie ma dwie części. Papież odnosi się do młodych, którzy przyjadą do Polski z całego świata. I tu pojawia się wyjaśnienie, jak Franciszek rozumie Światowy Dzień Młodzieży – pragnie się z nimi spotkać, aby „dać światu nowy znak harmonii”. Ten znak Franciszek widzi w mozaice kultur. To jakby odwrotność przesłania biblijnej opowieści o wieży Babel.
W części, w której zwraca się do Polaków, papież docenia wysiłek, jaki nasz kraj włożył w przygotowanie spotkania i dziękuje za niego. Zapowiada, że chce „zanurzyć się” w naszej wypróbowanej przez historię wierze. Wspomina w tym miejscu o Częstochowie. To zobowiązujące, dla nas, wierzących Polaków wyzwanie! (Czy nie przytłoczy go religijność przesycona elementami nacjonalistycznymi?)
Jeśli to krótkie przesłanie jest zapowiedzią tego, co do nas powie w przyszłym tygodniu, wygląda na to, że Franciszek nie zamierza krytykować polskiej religijność. Raczej będzie chciał pozytywnie ukazać siłę i znaczenie Bożego miłosierdzia. Nie wyklucza to jednak, że np. w przemówieniu do duchowieństwa padną ostrzejsze słowa, np. krytykujące klerykalizm, jak wielokrotnie to Franciszek czynił przy różnych okazjach.
Poniżej publikujemy pełny zapis przesłania Franciszka przed wizytą w Polsce.
Zbliża się rozpoczęcie 31. Światowego Dnia Młodzieży, który wzywa mnie, aby spotkać młodych z całego świata zebranych w Krakowie, a także daje mi radosną okazję, żeby spotkać ukochany naród Polski. Wszystko odbędzie się pod znakiem miłosierdzia w tym roku jubileuszowym oraz we wdzięcznej i oddanej pamięci św. Jana Pawła II, który był architektem ŚDM i przewodnikiem narodu Polskiego na jego niedawnej dziejowej drodze do wolności.
Drodzy Polacy, wiem, że już od dawna się przygotowujecie na duże spotkanie w Krakowie. Z serca dziękuję za wszystko, co czynicie i za miłość, z którą to robicie i już teraz ściskam was i błogosławię.
Drodzy młodzi ludzie z każdego zakątka Europy, Afryki, Ameryki, Azji i Oceanii – błogosławię wasze kraje, pragnienia i waszą drogę do Krakowa, aby była pielgrzymką wiary i braterstwa. Niech Jezus da wam łaskę doświadczenia Jego słów: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.
Pragnę się z wami spotkać, aby dać światu nowy znak harmonii, mozaikę różnych twarzy, tak wielu ras, języków, ludów i kultur, ale zjednoczonych w imię Jezusa, który jest obliczem miłosierdzia.
A teraz zwracam się do was – drodzy synowie i córki polskiego narodu. Czuję, że jest to wielki dar od Pana, aby stanąć między wami, bo jesteście narodem, który w swojej historii przeszedł przez wiele prób, czasem bardzo ciężkich i szedł naprzód z siłą wiary, wspierany matczyną dłonią Najświętszej Maryi Panny.
Jestem pewien, że pielgrzymka do sanktuarium w Częstochowie będzie dla mnie zanurzeniem w tej wypróbowanej wierze i będzie to dla mnie bardzo dobre. Dziękuję wam za modlitwy, przez które przygotowujecie moją wizytę. Dziękuję biskupom, kapłanom, zakonnikom i zakonnicom, świeckim i zwłaszcza rodzinom, którym przynoszę posynodalną adhortację „Amoris Laetitia”. To rodziny pokazują, jakie jest zdrowie moralne i duchowe narodu. Dlatego św. Janowi Pawłowi II tak bardzo zależało na narzeczonych, młodych małżonkach i rodzinach. Postępujcie dalej tą drogą.
Przesyłam wam tę wiadomość jako dowód mojej życzliwości. Pozostańmy zjednoczeni w modlitwie i do zobaczenia w Polsce.