Nienawiść w praktyce

Mowa nienawiści osiągnęła kolejny poziom. Z zakamuflowanego podżegania, z usprawiedliwiania nietolerancji, z gróźb wypowiadanych nie wprost, stała się jawnym nawoływaniem do przemocy.

19.10.2015

Czyta się kilka minut

Anna Goc / Fot. Grażyna Makara
Anna Goc / Fot. Grażyna Makara

W życiu nie doświadczyłam tyle zmasowanej nienawiści, co w ciągu ostatnich trzech dni. Głęboko współczuję wszystkim hejtowanym” – powiedziała Olga Tokarczuk. Zaczęło się od jej wypowiedzi dla TVP Info po gali Nagrody Nike: „Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów”.

Nagonka ruszyła natychmiast. Pierwsze wpisy pojawiły się na lokalnych forach internetowych. Autor jednego z nich sugerował: „Może ktoś by ją odwiedził”, inny namawiał do naplucia autorce w twarz. I obelgi: „żydowska szmata”, „ukraińska k...”. Wreszcie groźby śmierci. Nawet jeśli wypowiedź Tokarczuk prowokuje do polemiki, nie można jej prowadzić takim językiem.

Dlaczego mowa nienawiści ma się w Polsce dobrze? Pomagają dziennikarze. Także ci, którzy uważają się za katolickich (przykłady nagłówków z Fronda.pl: „Liberałów, jak dżihadystów – wydalić z Polski”, „Trzeba ich POgonić jak bolszewicką zarazę”, czy „Prezydent Gambii: homoseksualiści są jak »robactwo«”). Pomagają prokuratorzy, którzy nie reagują, i politycy, którzy hejtujących nazywają „patriotami”.

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zapowiedział powołanie okrągłego stołu w sprawie mowy nienawiści. Chce zaprosić przedstawicieli najważniejszych podmiotów, które mogłyby jej przeciwdziałać. Czas najwyższy.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2015