Reklama

Ładowanie...

Nie wolno bić dzieci, ale...

19.06.2019
Czyta się kilka minut
Mały Mikołajek dostał „w tyłek” tak, że przez dłuższy czas nie mógł siadać. Po latach pan Mikołaj wspomina to wydarzenie „z estymą” – fakt, że dorosły pobił dziecko, jest w opinii rzecznika praw dziecka godny szacunku.
Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak, czerwiec 2019 r. / Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News
Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak, czerwiec 2019 r. / Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News
P

Po niemal dekadzie od wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci nadal trzeba przypominać, że klaps to też bicie. I to nie rodzicom, laikom nieznającym prawa i nieświadomym skutków przemocy, lecz... rzecznikowi praw dziecka Mikołajowi Pawlakowi, który w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” stwierdził, że „trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie”. Nie wyjaśnił, w jaki sposób dokonać tego rozróżnienia, ale można się domyślać, że granicę między klapsem a biciem stanowi według RPD ślad po uderzeniu. A konkretnie: wielki ślad (w opinii Pawlaka bowiem „klaps nie zostawia wielkiego śladu”). Pytanie tylko: jak duży, jak długo się utrzymujący? Czy skóra zaczerwieniona przez kwadrans po uderzeniu to efekt klapsa czy bicia? Z jak dużą siłą należy uderzyć dziecko, by nie zostawić śladów i uderzenie to można było uznać za akceptowany przez rzecznika...

5025

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]