Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Najbardziej uważnie naukowcy z Macquarie University w Sydney, którzy opublikowali na łamach „Injury Epidemiology” (czasopisma poświęconego przyczynom najróżniejszych urazów i sposobom ich zapobiegania) analizę prawdopodobieństwa śmierci bohaterów popularnego serialu HBO. Autorzy badania zauważają, że w europejskim średniowieczu – na którym częściowo wzorowany jest świat przedstawiony w sadze George’a Martina – 40 osób na 100 000 ginęło w wyniku przemocy. W serialu przemoc jest znacznie większym problemem. Prawdopodobieństwo zgonu w ciągu pierwszej godziny dla nowej postaci wynosi 14 proc. (rekordzista padł po 11 sekundach). Jak dotąd w serialu zginęło 186 z 330 tzw. istotnych postaci (m.in. wymienionych w napisach końcowych). Prawie trzy czwarte zgonów spowodowane było urazami, reszta – poparzeniami lub otruciem. Jedynie dwóch bohaterów zmarło z przyczyn naturalnych. Badacze analizowali takie czynniki ryzyka jak płeć, status społeczny, zawód, religia i stronnictwo. Okazało się, że najczęściej giną mężczyźni, osoby stanu niskiego, a także ci, którzy nie zmienili przynależności. Śmierć najczęściej dopada ofiary w ich własnych domach (30 proc. przypadków). Nie znamy niestety prawdopodobieństwa zgonu głównych bohaterów, ale wydaje się, że nieco bardziej martwić powinni się fani Daenerys Targaryen i Szarego Robaka niż np. Sansy Stark i Tyriona Lannistera.
To nie pierwsza publikacja poświęcona „Grze o tron” w literaturze biomedycznej. Wcześniej ukazały się artykuły na temat szarej łuszczycy – śmiertelnie niebezpiecznej choroby zamieniającej skórę w kamień, a także przystosowawczych zachowaniach bohaterów serialu w obliczu niebezpieczeństwa. ©℗