Reklama

Ładowanie...

Jemen: wojna coraz większa

02.02.2018
Czyta się kilka minut
Siódmy rok wyniszcza i tak już najbiedniejszy i najbardziej zacofany z arabskich krajów. Z każdym miesiącem komplikuje się coraz bardziej. I coraz trudniej będzie ją komukolwiek nie tylko wygrać, ale nawet przerwać.
Sana, Jemen, 11.08. 2017 r. / Fot. Mohammed Mohammed Xinhua / eyevine / EAST NEWS
Sana, Jemen, 11.08. 2017 r. / Fot. Mohammed Mohammed Xinhua / eyevine / EAST NEWS
J

Jemeńską wojnę, a w zasadzie jej najnowszą odsłonę, wywołała Arabska Wiosna z 2011 roku. Z Tunezji, Egiptu i Libii, gdzie doprowadziła do ulicznych rozruchów, rewolucji i obalenia tamtejszych tyranów, dotarła też do Jemenu, rządzonego od dziesięcioleci przez wojskowego dyktatora Alego Abdallaha Saleha, który władzę zdobył w wyniku zamachu stanu w 1978 roku. Do 1990 roku rządził tylko Jemenem Północnym, dawną posiadłością osmańskiej Turcji. Jemen Południowy, była kolonia brytyjska, od niepodległości w 1967 roku pozostawał odrębnym, niezależnym państwem, zapatrzonym w Związek Radziecki, a przede wszystkim w egipskiego przywódcę Gamala Abdela Nasera i jego arabski socjalizm. Wojna towarzyszyła jemeńskim państwom od pierwszych dni ich niepodległego istnienia, bo – poza krótkimi, nierozstrzygniętymi bratobójczymi zatargami – Sana (północ) i Aden (południe) wciąż knuły przeciwko sobie...

8923

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]