Czym zastąpić Fundusz Kościelny

Donald Tusk na razie tylko deklaruje wolę likwidacji Funduszu Kościelnego. Ale powinny zyskać na tym i państwo, i Kościół.

30.12.2023

Czyta się kilka minut

Fot. Damian Klamka / East News
Fot. Damian Klamka / East News

Premier zapowiedział rozpoczęcie prac nad przekształceniem Funduszu Kościelnego w dobrowolny odpis podatkowy przekazywany przez wiernych. Jest to powrót do pomysłu negocjowanego z Kościołem w latach 2012-2014 przez ówczesny rząd PO-PSL. Tusk powołał międzyresortowy zespół, który ma się tym zająć, w skład którego weszli m.in. ministrowie spraw wewnętrznych i administracji, pracy, rodziny i polityki społecznej oraz finansów. Pokieruje nim wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Zmiany mają wejść w życie w 2025 r. „Bardzo mi zależy na uczciwych i otwartych konsultacjach przede wszystkim z zainteresowanymi Kościołami” – podkreślił premier. Nie wspomniał jednak o reaktywowaniu Komisji Wspólnej rządu i episkopatu, która za rządów PiS obradowała zaledwie kilka razy i której strona internetowa jest wciąż nieaktywna, czy odmrożeniu „zamrożonej” na 8 lat komisji konkordatowej, w ramach której pracował dawny zespół negocjacyjny. Dlatego kard. Grzegorz Ryś w radiu TOK FM sugerował: „Mam nadzieję, że nikt nie chce regulować spraw Kościoła w Polsce bez pytania go o zdanie w tym zakresie”.

Pomysł przekształcenia anachronicznej instytucji w nowoczesny mechanizm fiskalny jest dobry i dla państwa, i dla Kościoła. Premier wyjaśnił, że chodzi o oddanie „odpowiedzialności finansowej za Kościoły” w ręce wiernych. Fundusz uzależniał Kościół od władzy. O to chodziło powołującym go w 1950 r. komunistom. W założeniu pieniądze na Fundusz miały pochodzić z dochodów z przejętych przez władze kościelnych dóbr ziemskich i nieruchomości. Nigdy jednak ich nie zinwentaryzowano. W konsekwencji w czasach PRL wypłacany z budżetu Fundusz w dużej mierze zasilał kolaborujące z władzą instytucje religijne (np. księży patriotów). Po transformacji głównie finansował dzieła charytatywne i odnowę zabytków kościelnych. Z czasem coraz większa jego część szła na składki zdrowotne i emerytalne księży oraz osób zakonnych. W ostatnich latach z Funduszu Kościelnego finansowane było 80 proc. składek zdrowotnych i emerytalnych duchownych nieposiadających własnych dochodów oraz 100 proc. składek misjonarzy i członków zakonów kontemplacyjnych. Niewielka jego część przeznaczana jest na dzieła charytatywne i odnowę zabytków kościelnych. W budżecie na 2023 r. na Fundusz Kościelny poszło 216 mln zł (w ostatnich latach dotacja ta znacznie rosła, co związane było ze wzrostem średniej płacy krajowej skorelowanej ze składkami zdrowotnymi i emerytalnymi).

Czego nie wiecie o finansach Kościoła [Temat Tygodnika]

Gdy mowa o pieniądzach, w polskim Kościele jedna owczarnia nie istnieje. Prawda rozciąga się między bogactwem największych diecezji a wstydliwie skrywaną sytuacją najbiedniejszych parafii. „Być albo nie być” dla bardzo wielu księży, ale także dla całego Kościoła instytucjonalnego okazuje się dziś religia w szkołach. Gdyby jej nie było i gdyby nie była finansowana przez państwo, musiałby on dokonać bardzo bolesnego przeliczenia swoich możliwości funkcjonowania.

W marcu 2012 r. rozpoczęły się negocjacje episkopatu i rządu w sprawie zastąpienia Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym. W tym czasie biskupi zdecydowanie odrzucili pomysł podatku kościelnego (obowiązującego np. katolików w Niemczech), czyli dodatkowego obciążenia fiskalnego, bano się bowiem, że Polacy masowo będą się wypisywać z Kościoła, gdyby musieli dodatkowo na niego łożyć. Strona rządowa początkowo zaproponowała odpis w wysokości 0,3 proc. podatku dochodowego. Ostatecznie pod koniec 2013 r. wynegocjowano 0,5 proc. Jednak projekt ten z nieujawnionych powodów nie został sfinalizowany w parlamencie. Szef Katolickiej Agencji Informacyjnej, Marcin Przeciszewski, przypuszcza, że zaprotestowały niektóre inne związki wyznaniowe, obawiając się, że na tym stracą ze względu na małą liczbę wiernych.

Najprawdopodobniej problem ten teraz powróci. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1/2024