Całożerca

Najstarsze krakowskie legendy spisane w początkach XIII w. przez Wincentego Kadłubka przywołują opowieść o „całożercy” – smoku, który u początku dziejów miasta mieszkał w grocie pod wzgórzem wawelskim i terroryzował mieszkańców.
 / CC BY-SA 4.0
/ CC BY-SA 4.0

Potwór miał zostać pokonany podstępem, kiedy to zamiast prawdziwego zwierzęcia zjadł skórę wypchaną siarką. Dziś co roku do Krakowa ściągają miłośnicy Parady Smoków, a kopie pomnika smoka wawelskiego (postawionego nad Wisłą w 1972 r.) oraz smoki-maskotki sprzedawane są w kramach w pobliżu zamku i na Rynku. Natomiast jeszcze kilkadziesiąt lat temu najpopularniejsze były drewniane smoki-zabawki z wijącym się jaszczurowatym tułowiem. W drugiej połowie XX w. wykonywano je na podstawie wzoru wypracowanego kilkadziesiąt lat wcześniej w ramach Warsztatów Krakowskich. Wówczas, w 1918 r., pierwowzór smoka-jaszczurki zaprojektowała Zofia Stryjeńska. Ten smok znajduje się w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Krakowie.


PRZERYWNIKI KRAKOWSKIE  – ZOBACZ WIĘCEJ >>>


Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 28/2019

Artykuł pochodzi z dodatku „Kraków. Antropologie dziedzictwa