Nagroda Kazaneckiego: Nominacje w kategorii najlepszy ogólnopolski poetycki debiut roku

W uzasadnieniu wyróżnienia dla Anouk Herman jury Nagrody Kazaneckiego napisało: „za miejskie nasłuchy i poszukiwanie nowej tożsamości podmiotu”. Tomik „right into pod tramwaj” to poetycki dziennik podróży przez ulice dużego miasta.

24.04.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

ANOUK HERMAN: INACZEJ

W uzasadnieniu wyróżnienia dla Anouk Herman jury Nagrody napisało: „za miejskie nasłuchy i poszukiwanie nowej tożsamości podmiotu”. Tomik „right into pod tramwaj” to faktycznie poetycki dziennik podróży przez ulice dużego miasta, gdzie na wędrującego bohatera wierszy czekają liczne pułapki i niebezpieczeństwa. Zarówno te językowe, jak i bardzo konkretne: przemoc, nie tylko symboliczna. Herman próbuje bowiem opowiedzieć nam, jak wyglądają codzienne zderzenia z szarym murem rzeczywistości, gdy w tejże rzeczywistości chce się zamieszkiwać na własnych zasadach. 

Queer, jak pokazuje Herman, nie ogranicza się wyłącznie do sfery seksualnej. To raczej nieustanne mierzenie się ze światem, który dla każdego ma gotowe formy życia i zawzięcie broni swojej zachowawczej matrycy tożsamościowej. Najskuteczniejszą strategią walki jest w tej sytuacji wprawianie w ruch wszystkich elementów dookolnej rzeczywistości – chaos, z którego narodzić się może coś nowego.

To wirowanie widać w tomiku już na poziomie rozmieszczenia tekstu na poszczególnych stronach. Słowa układają się w najróżniejsze konstelacje, a przez to same wiersze nie dają się łatwo uporządkować w przestrzeni. Nie inaczej jest na poziomie samego języka, chropowatego, pełnego slangu i nieformalnych skrótowców, do tego przeplatanego słowami angielskimi, które, jak widać już w samym tytule tomiku, nie tyle są wtrętami, co raczej naturalnymi elementami tej leksykalnej magmy. 

Sens poszczególnych scen podejrzanych na ulicy i doświadczeń, które z nich wyrastają, pozostaje migotliwy – za to łatwiej daje się uchwycić dynamika skomplikowanych relacji, jakie między nimi zachodzą. Daje to olbrzymie możliwości, aby inaczej opowiedzieć zarówno o tym, co bolesne, jak i o tym, co intrygujące i nieuchwytne w codziennej percepcji. Z jednej strony oswajanie, z drugiej dziwienie się (niekiedy wręcz rozkoszowanie się) najróżniejszymi drobiazgami. Nawet jeżeli czasem, przy okazji, wpadnie się right into pod tramwaj.

ANOUK HERMAN „RIGHT INTO POD TRAMWAJ” Stowarzyszenie Pisarzy Polskich oddział w Łodzi, Instytut Literatury 

 

PAWEŁ STASIEWICZ: PRZYGODY UMYSŁU I CIAŁA

W wierszu otwierającym tomik Paweł Stasiewicz pisze: „Zabierz powietrze / Czytaj tak szybko / jak głos na końcu leków”. Jego wiersze, za sprawą lekkiej, momentami wręcz zwiewnej frazy, faktycznie przepływają przed naszymi oczami szybko, co nie znaczy, że nie pozostawiają po sobie śladu. „Oprawa skórzana” to bowiem opowieść o cielesności naszego myślenia – o tym, jak zaciera się granica między wnętrzem i zewnętrzem, gdy próbujemy zamykać rzeczywistość w małych, kameralnych kadrach. „Przeziębiłem sobie kolana / od lodówek w dużych sklepach”, pisze nieco dalej poeta, pokazując jednocześnie, że ironia jest dla niego niezwykle ważnym narzędziem. Dzięki niej bardziej uchwytne stają się codzienne przygody umysłu i ciała, ale jednocześnie stanowi ona filtr, który chroni przed nadmiarem rzeczy. W tak pomyślanej poezji chodzi o przeczesywanie świata pełnego rzeczy i zjawisk nieistotnych, odruchowo pomijanych i momentalnie wymazywanych z pamięci – tak aby wyłowić z niego cenne okruchy nieoczywistości. 

PAWEŁ STASIEWICZ „OPRAWA SKÓRZANA” papierwdole

 

ROSIŃSKI: OPIEWANIE ŚWIATA

Jedna z definicji poezji mówi, że wiersza nie da się streścić. Julek Rosiński w tomiku „Streszczenie pieśni” zdaje się igrać z tą zasadą, pokazując, że tak rozumiana esencjonalność jest tyleż ważna, co problematyczna. Bowiem to, co (wydawałoby się) istotne, nieustannie podmywane jest tu przez ironiczny banał, bezużyteczne odpryski rzeczywistości. Dlatego też tytułowe pieśni, które mają opiewać świat widziany i doświadczany, plączą się po drodze, gubią swój rytm i pierwotny sens. „jaka to satysfakcja krzyczeć najgłośniej, / wyczerpać możliwości, w końcu drążyć plażę, wyjść?”, pisze Rosiński w wierszu „tym, do których się spóźniamy”. Wyczerpywanie możliwości jako strategia poetycka świadczy o odwadze, ale jest też ryzykowne. Fraza w tym tomiku często rozrasta się do niebezpiecznych rozmiarów, zagarniając coraz większe obszary języka, przez co testuje granice własnej wyporności. Dlatego też najistotniejszy jest nie efekt końcowy, lecz sam ruch, którego nie da się streścić. 

 
JULEK ROSIŃSKI „STRESZCZENIE PIEŚNI” Biuro Literackie

 

SĘCZYK: UPOMINANIE SIĘ

Tomik Jakuba Sęczyka to gorzka podróż przez świat sprekaryzowanej pracy, w której człowiek zredukowany zostaje do narzędzia – eksploatowanego bezdusznie i z brakiem poszanowania podstawowych potrzeb cielesnych, o innych nawet nie wspominając. A mimo to autor próbuje w tej ciasnej i nieprzyjaznej przestrzeni znaleźć miejsce na ekspresję, poszukiwanie języka, którym mógłby opowiedzieć o swoim doświadczeniu.

Wiele z zawartych w tomiku wierszy zbudowanych jest niczym mantra, a powtarzająca się w kolejnych wersach skarga wprowadza nas w duszny świat znużenia i poczucia bezsensu pracy ponad siły. „Ten wiersz upomina się o odpowiedzialność za głód, przecież wiesz, / ten wiersz upomina się o przerażenie, kiedy zostajesz sam, / ten wiersz upomina się o twój strach, dobrze wiesz, że ma rację”. W tej sytuacji poezja jest zarówno świętem – przestrzenią ucieczki i wolności, ale równocześnie pozwala odzyskać podmiotowość, daje nadzieję i poczucie sprawczości. A tytułowa fraza częściowo wytraca swoją ironiczną gorycz.

JAKUB SĘCZYK „ŚWIĘTA PRACY” Stowarzyszenie Pisarzy Polskich oddział w Łodzi, Instytut Literatury

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 18-19/2023