Reklama

Ładowanie...

Żeby było dobrze

12.12.2017
Czyta się kilka minut
ANDRZEJ GRABOWSKI, aktor: Wiesz, Haniu, chyba mógłbym być psem. On jest naprawdę wyjątkowy – potrafi się zaopiekować człowiekiem, nawet niewidomym. Żadne inne zwierzę by tego nie zrobiło – ani kot, ani koń, ani żółw.
Hania Łabędzka i Andrzej Grabowski. Garderoba Teatru im. Słowackiego w Krakowie, listopad 2017 r. JACEK TARAN DLA „TP”
H

HANIA ŁABĘDZKA, lat 11: Czy mama czytała Panu książki?

ANDRZEJ GRABOWSKI: I czytała, i kołysanki śpiewała, jak to dziecku – piękne czasy. Miałem też ciocię, uczyła w szkole średniej. Raz w tygodniu bywała u nas i przywoziła książki Porazińskiej, baśnie Andersena, wiersze Brzechwy. Uwielbiałem je czytać, a gdy byłem starszy, odkryłem dla siebie ,,Opowieść wigilijną” Dickensa. Latami korzystałem z jednego egzemplarza, zabierałem go ze sobą w podróże, ale, niestety, zgubiłem go. Przed każdym Bożym Narodzeniem czytałem tę opowieść także po to, by uwierzyć, że świat jest lepszy.

Że ludzie są lepsi?

I nawet jak są źli, to potrafią zmienić się w dobrych. „Opowieść wigilijna” to książka, po przeczytaniu której człowiek chociaż przez chwilę chce przytulić drugiego człowieka. Bo w Wigilię wszyscy powinni rozmawiać ze sobą i w zgodzie podać sobie rękę...

9912

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]