Watykański anonim

Głęboka reforma zinstytucjonalizowanej wspólnoty, jaką jest Kościół Katolicki, nie jest prosta i nie może odbyć się bez napięć. Właśnie trwa taki proces zmiany – powstają konflikty, ujawniają się napięcia.

22.07.2022

Czyta się kilka minut

Watykan, 3 lipca 2022 r. Fot. AP/Associated Press/East News /
Watykan, 3 lipca 2022 r. Fot. AP/Associated Press/East News /

W czwartek 21 lipca w oficjalnym biuletynie Watykanu ukazał się bardzo dziwny dokument – anonimowe „oświadczenie Stolicy Apostolskiej” na temat niemieckiej Drogi Synodalnej.

Nieistniejąca forma

Zastanawiający jest, po pierwsze, formalny charakter tego dokumentu. W perspektywie kościelnej instytucji ważna jest bowiem nie tylko treść, ale i „gatunek” tekstu, w jakim dana treść jest komunikowana. Czy jest to dokument papieski – a jeśli tak, to jaki: encyklika, konstytucja apostolska, adhortacja, zwykły list? Jeśli nie papież sygnuje tekst, to który w wielu urzędów rzymskiej kurii: Kongregacja Nauki Wiary? Sekretariat Stanu? Jakaś mało ważna komisja? Od tego bowiem czyj podpis widnieje pod danym tekstem zależy jego prawnokanoniczna (a czasem i teologiczna) moc zobowiązania.

W przypadku, o którym niżej będę pisał, pojawił się gatunek dotąd nieznany: anonimowe oświadczenie Stolicy Apostolskiej. Dziwne to i wprawiające w konfuzję, tym bardziej, że treść owego anonimu dotyczy sprawy bardzo dziś w Kościele ważnej.

Historia procesu

Dla jasności przypomnijmy podstawowe fakty. W 2019 r. Kościół katolicki w Niemczech pod wpływem szokującego raportu opracowanego przez trzy uniwersytety na temat przestępstw seksualnych księży wobec osób nieletnich i zależnych oraz systemowego tuszowania tych przestępstw przez przełożonych kościelnych (głównie biskupów) rozpoczął proces dyskusji nad konieczną reformą kościelnych struktur i nauczania. W proces ten – nazwany Drogą Synodalną – zaangażowali się na równych prawach biskupi, księża oraz ludzie świeccy.


Synod w Polsce: Jeśli ta diagnoza nie przebudzi biskupów i księży, to jakie trzęsienie ziemi mogłoby to jeszcze zrobić?


 

Efektem kilkuletniej pracy były przegłosowane na początku tego roku postulaty dotyczące czterech obszarów: władzy i odpowiedzialności w Kościele, życia księży dzisiaj, obecności kobiet w instytucji kościelnej oraz związków międzyludzkich – miłości, seksualności, partnerstwa. Postulaty te mają bardzo reformatorski wydźwięk: domagają się m. in. uczestnictwa świeckich w decyzyjnych ciałach kościelnych, zniesienia obowiązkowego celibatu, udzielania święceń kobietom, błogosławienia par homoseksualnych.

Niemal rok po rozpoczęciu niemieckiej Drogi Synodalnej Watykan ogłosił rozpoczęcie Synodu o synodalności – procesu, którego kulminacją ma być zgromadzenie biskupów w Rzymie w 2023 r., ale który miał obejmować konsultacje na wszystkich poziomach Kościoła – wspólnot podstawowych, parafii, diecezji, krajowych i kontynentalnych konferencji episkopatów. Obecnie publikowane są syntezy – diecezjalne i krajowe – wspomnianych konsultacji. W wielu z nich pojawiają się postulaty podobne do tych, sformułowanych przez niemiecką Drogę Synodalną.

Ta ostatnia przez cały czas swojej pracy spotykała się z krytyką – tak ze strony niektórych hierarchów watykańskich (w tym i samego Franciszka, który napisał do Niemców list, krytykujący nadmierną koncentrację na sprawach organizacji Kościoła, kosztem nadania mu nowego impulsu ewangelizacyjnego), jak i biskupów z różnych krajów: ukazało się kilka biskupich listów (w tym abpa Gądeckiego) napominających episkopat niemiecki, że zgadza się na zbyt daleko idące zmiany w Kościele. W tych hierarchicznych głosach z krytyką spotykała się sama struktura Drogi Synodalnej – w której głosy biskupów liczą się tak samo, jak głosy świeckich.


Czytaj także: Dokąd zawiedzie Kościół niemiecka Droga Synodalna?


 

Biskupi niemieccy – co bardzo ważne – w większości pozytywnie zaangażowali się w prace Drogi, a także deklarowali, że będą respektować jej końcowe postanowienia. Ci, którzy krytycznie się dystansowali – byli w zdecydowanej mniejszości. W niektórych diecezjach pewne postulaty drogi synodalnej zaczęły już być wprowadzane w życie. Np. w Paderborn, gdzie na mocy konkordatu ostatecznego wyboru biskupa dokonuje kapituła katedralna spośród trzech kandydatów wskazanych przez papieża, do grona elektorów dołączono świeckich.

Wyważanie otwartych drzwi

Być może właśnie takie i podobne okoliczności były bezpośrednim powodem opublikowania „oświadczenia Stolicy Apostolskiej”. Dokument ten rozpoczyna się deklaracją, że „dla ochrony wolności Ludu Bożego i sprawowania posługi biskupiej wydaje się to konieczne sprecyzować, iż »Droga Synodalna« w Niemczech nie ma mocy zobowiązywania biskupów i wiernych do przyjęcia nowych sposobów rządzenia i nowego podejścia do doktryny i moralności”, a następnie stwierdza: „niedopuszczalne byłoby wprowadzanie w diecezjach nowych oficjalnych struktur lub doktryn przed porozumieniem uzgodnionym na poziomie Kościoła powszechnego, stanowiłoby to bowiem naruszenie komunii kościelnej i zagrożenie dla jedności Kościoła”.

W środkowej części dokumentu znajdujemy krótkie uzasadnienie teologiczne tego stanowiska, powołujące się na równowagę pomiędzy lokalnym a powszechny wymiarem Kościoła: „jak Kościół powszechny żyje w Kościołach partykularnych i z nich, tak Kościoły partykularne żyją i rozwijają się w Kościele powszechnym i z niego”. Dokument kończy się apelem o włączenie się katolików w Niemczech w ogólnoświatowy proces synodalny: „pożądane jest zatem, aby sugestie dotyczące drogi Kościołów partykularnych w Niemczech zostały włączone do procesu synodalnego, którym podąża Kościół powszechny”.


Massimo Faggioli: Po soborze chciano kurię rzymską zlikwidować albo przenieść do Jerozolimy. W porównaniu do tych radykalnych marzeń reforma Franciszka wypada blado.


 

Nie byłoby nic dziwnego w treści watykańskiego dokumentu, gdyby nie fakt, że przywołuje on zasadę, która – jak przypomnieli w odpowiedzi na „oświadczenie” przewodniczący niemieckiej Drogi Synodalnej, pani Irme Stetter-Karp i bp Georg Bätzing – jest wprost zapisana w statucie tej Drogi.

Innymi słowy: niemieccy reformatorzy sami wyraźnie zadeklarowali, że ich postulaty nie zobowiązują biskupów do żadnych działań, oraz że postulaty zmian wymagających zgody całego Kościoła przekazują do Rzymu jako głos katolików niemieckich. Droga Synodalna w Niemczech, podkreślają jej Przewodniczący, jest zaplanowana także jako sposób włączenia się w ogólnokościelny Synod o synodalności.

Synodalność to komunikacja

Irme Stetter-Karp i bp Georg Bätzing w swoim oświadczeniu wyrazili jednocześnie irytację ze sposobu, w jaki Watykan komunikuje się z ich reformatorskim ruchem: zamiast bezpośredniej komunikacji, pojawia się anonimowy dokument w watykańskim biuletynie prasowym. Bardzo to niesynodalne, słusznie zauważają Niemcy (wszak jedną z kluczowych cech synodalności jest – podkreślają to także watykańskie dokumenty – umiejętność uważnego, wzajemnego słuchania).

Wiele postulatów niemieckiej Drogi Synodalnej może, oczywiście wzbudzać kontrowersje. Katolicy zza naszej zachodniej granicy poruszają się bowiem po granicach ustalonych teologicznych interpretacji, często nawet te granice przekraczając. Tak było jednak zawsze w historii Kościoła w momentach donioślejszych zmian w doktrynie i praktyce. W takich sytuacjach potrzebna była cierpliwa, otwarta i jak najbardziej precyzyjna rozmowa.

W kontekście tego, co dzieje się w Kościele w Niemczech potrzeba na przykład uważnego namysłu nad rozgraniczeniem, co należy do kompetencji Kościołów lokalnych, a co powinno być uzgodnione na poziomie uniwersalnym. Do kwestii takich można zapewne zaliczyć pytanie, czy diecezja Paderborn może włączyć do procesu wyboru biskupa osoby świeckie. Anonimowe „oświadczenia” pozostające na dużym poziomie ogólności, jak to opublikowane w watykańskim biuletynie, na pewno nie posuną dialogu naprzód. Nie stanowią więc – zgodzić się trzeba z przewodniczącymi Drogi Synodalnej – przejawu synodalności Kościoła. Pojawienie się omawianego tu oświadczenia można raczej odczytać jako wyraz działania jakichś (jakich – nie wiem, bo oświadczenie jest anonimowe) watykańskich środowisk, którym umiejętności potrzebne do rozwoju synodalności są obce.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.