USA: jak wirus zaraża gospodarkę

z San Diego (USA)

20.04.2020

Czyta się kilka minut

Bezrobotni w ogromnych kolejkach nie tylko po zasiłek, lecz także po wsparcie z banków żywności, to tutaj coraz częstszy obrazek: w Stanach, gdzie do niedzieli 19 kwietnia odnotowano łącznie prawie 40 tys. zgonów na COVID-19, epidemia okazuje się zabójcza także dla gospodarki. W ciągu miesiąca pracę straciło 22 mln Amerykanów. Kryzys najsilniej uderza w pracowników gastronomii, handlu, branży turystycznej i lotniczej.

W USA, gdzie 97 proc. mieszkańców objętych jest nakazem pozostania w domu, niektórym puszczają nerwy. Do protestów doszło m.in. w Michigan, Kalifornii, Ohio, Kentucky, Minnesocie, Karolinie Północnej i Utah: demonstranci żądali zniesienia restrykcji i otwarcia gospodarki. Najgoręcej było w Lansing w Michigan, gdzie wbrew zarządzeniom władz niektórzy wysiedli z aut i protestowali przed parlamentem stanowym.

Organizowane głównie przez konserwatywnych aktywistów protesty są wodą na młyn dla Donalda ­Trumpa, który chce jak najszybciej odmrozić gospodarkę; w zeszły czwartek zarekomendował gubernatorom trzystopniowy plan znoszenia restrykcji. Eksperci ostrzegają, że zbyt szybkie działania mogą skutkować nową falą zakażeń. Tym bardziej że w kraju, gdzie infekcję odnotowano już u 735 tys. osób, robi się za mało testów. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda twierdzą, że dla bezpiecznego otwarcia gospodarki potrzeba minimum pół miliona testów dziennie (dziś robi się ich trzy razy mniej). Gubernator stanu Nowy Jork, gdzie chorych jest wyjątkowo dużo, wręcz uzależnia zniesienie restrykcji od zwiększenia liczby testów. Już teraz nakaz pozostania w domach przedłużono tam do 15 maja.

Z drugiej strony zbyt późne uruchomienie gospodarki może mieć fatalne skutki dla budżetu. Niektóre stany alarmują, że pieniędzy na zasiłki dla bezrobotnych starczy na 10 tygodni. Nie taką Amerykę wyobrażał sobie walczący o reelekcję Trump, który do niedawna chwalił się rekordowo niskim bezrobociem. ©


CZYTAJ WIĘCEJ: AKTUALIZOWANY SERWIS SPECJALNY O KORONAWIRUSIE I COVID-19 >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce amerykańskiej, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. W latach 2018-2020 była korespondentką w USA, skąd m.in. relacjonowała wybory prezydenckie. Publikowała w magazynie „Press”, Weekend Gazeta.pl, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 17-18/2020