Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Eksperymenty prowadzone są łącznie w ośmiu różnych kierunkach – w zależności od tego, z czego składać ma się szczepionka. Najwięcej badań jest we wczesnej fazie przedklinicznej, co oznacza, że jest jeszcze za wcześnie, aby nawet na próbę podawać je ludziom. Tylko w sześciu przypadkach rozpoczęły się testy z udziałem małych grup ochotników.
Kilka tygodni temu „Nature Reviews” przypominało, że średni czas produkcji szczepionki to 10 lat; za przypadek „szybki” uznano szczepionkę przeciwko wirusowi ebola, która powstała w pięć lat. Co więcej, tylko 6 proc. szczepionek, które bada się klinicznie, trafia ostatecznie na rynek. Niektórzy producenci twierdzą tymczasem, że wypuszczą szczepionkę na rynek nawet za 18 miesięcy. Pojawia się więc kłopotliwe pytanie, jakie konkretnie cechy będą wyróżniać to laboratorium spośród 90, które jako pierwsze zaproponuje nam gotowy produkt. ©