Szaleni jeźdźcy świata
113 lat temu na ziemie austriackiej Galicji – nad Olzę, Wisłę i San – zawitał Buffalo Bill ze swoim spektaklem o Dzikim Zachodzie.
Szaleni jeźdźcy świata
113 lat temu na ziemie austriackiej Galicji – nad Olzę, Wisłę i San – zawitał Buffalo Bill ze swoim spektaklem o Dzikim Zachodzie.
Ładowanie...
Kowboje i Indianie dotarli również do Galicji. 60-letni już William Frederick Cody – tak nazywał się sceniczny Buffalo Bill – i jego widowisko wzbudzili tutaj ogromne zainteresowanie lokalnych społeczności. Ale także niechęć części galicyjskiej prasy – rozgniewanej, że „polski grosz wspomaga przedsiębiorstwo Buffalo Billa” w sytuacji, gdy Galicję otacza niechlubna sława najbiedniejszego regionu Cesarstwa.
„Chciwi niezwykłych, a tak szumnie reklamowanych wrażeń »amerykańskich«, mieszkańcy naszego miasta wcześnie zerwali się dziś z pościeli – donosił krakowski dziennik „Czas”, opisując wjazd ekipy do miasta. – Już koło godziny 4 zrana [pisownia oryginalna – red.] krążyły niecierpliwie wzdłuż ul. Lubicz i Basztowej ciekawe osoby, oczekujące świtu. Pierwsze olbrzymie wozy z namiotami, ławkami oraz rekwizytami do przedstawień, zaprzężone w trzy, a nierzadko nawet cztery pary...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]