Samotność i blask

Adam Zagajewski

21.04.2006

Czyta się kilka minut

1.

Kilka lat temu, u progu nowego wieku, Adam Zagajewski napisał: "Poezja jest poszukiwaniem blasku. / Poezja jest królewską drogą, / która prowadzi nas najdalej. / Szukamy blasku o szarej godzinie, / w południe lub w kominach świtu, / nawet w autobusie, w listopadzie, / kiedy tuż obok drzemie stary ksiądz". Te zastanawiające słowa, tak odległe od ciemnej barwy wielu wypowiedzi o sensie pisania wierszy i miejscu poezji w dzisiejszym świecie, powracają w tytule i w tonacji nowej książki Anny Czabanowskiej-Wróbel, poświęconej interpretacji poetyckich i eseistycznych dzieł autora "Obrony żarliwości".

Przeświadczenie o pokrewieństwie poezji i blasku nie należy dziś do powszechnie akceptowanych oczywistości. Także dlatego warto przeczytać wspomnianą książkę. Także dlatego warto poznać styl myślenia jej autorki i sposób, w jaki prezentuje ona wyobraźnię Zagajewskiego.

2.

Anna Czabanowska-Wróbel od kilkunastu lat przygląda się nowej i najnowszej literaturze. Przygląda się uważnie, ale z wyczuwalnym dystansem. Pokoleniowo bliska poetom, którzy ujawnili swą obecność na przełomie lat 80. i 90. zeszłego wieku (krakowską polonistykę zaczęła studiować po Marcinie Świetlickim, a przed Krzysztofem Koehlerem), świetnie zorientowana w twórczości rówieśników, nigdy nie usiłowała zostać krytykiem im właśnie towarzyszącym i nie brała udziału w głośnych sporach literackich poprzedniej dekady. Ujmując rzecz w metaforycznym skrócie: w czasie, gdy pokolenie "bruLionu" przeżywało swój Sturm und Drangperiode, Czabanowska pisała doktorat, wydany pod tytułem "Baśń w literaturze Młodej Polski" (1996); kilka lat później, w tym samym roku, co tom Świetlickiego "Nieczynny", ukazała się jej praca habilitacyjna "Dziecko. Symbol i zagadnienie antropologiczne w literaturze Młodej Polski" (2003).

Obie wskazane przed chwilą książki, powstałe w kręgu intelektualnego oddziaływania najwybitniejszej znawczyni Młodej Polski, Marii Podrazy-Kwiatkowskiej, zapewniły Annie Czabanowskiej-Wróbel mocną pozycję w polonistycznym świecie. Przede wszystkim jednak: odsłoniły wyrazisty sposób widzenia literatury, przydatny zarówno w praktyce naukowej, jak krytycznoliterackiej. Dlatego też zasadnicze elementy owego widzenia literatury warto zasygnalizować także w tym miejscu.

Zatem, po pierwsze: naukowe zainteresowania Anny Czabanowskiej-Wróbel koncentrują się na Młodej Polsce, ujmowanej jako początek wielu istotnych zjawisk dwudziestowiecznej literatury. Mówiąc inaczej: Czabanowska stara się poznać literaturę Młodej Polski nie tylko dla niej samej, lecz także po to, by lepiej rozumieć literaturę następnych lat i dziesięcioleci. Widać to dobrze w zestawieniu twórców, którym poświęciła najwięcej uwagi i których szczególnie ceni. Są wśród nich Tadeusz Miciński, Leopold Staff, Bolesław Leśmian, Bruno Schulz, Jarosław Iwaszkiewicz, Czesław Miłosz... (Do tej serii polskich twórców można też dodać nazwiska dwu pisarzy europejskich, których myśli i utwory często powracają w rozważaniach Czabanowskiej; są to Hugo von Hofmannsthal i Josif Brodski).

Po drugie: autorkę "Poszukiwania blasku" ciekawią w literaturze raczej zjawiska wybitne niż typowe. Dowodem przywołane poprzednio nazwiska ulubionych twórców, a także konstrukcja obu naukowych książek - o młodopolskiej baśni i ówczesnym widzeniu dziecka i dzieciństwa.

Po trzecie: Anna Czabanowska-Wróbel pamięta o tym, że interpretowane dzieło odsyła zazwyczaj do innych dzieł, zarówno współczesnych, jak należących do przeszłości. Ciekawią ją także powinowactwa literatury z innymi sztukami (zwłaszcza z muzyką i malarstwem); jak również - związki sztuki z rozumieniem człowieka i świata... Inaczej mówiąc: lektura pojedynczego dzieła jest w jej ujęciu powiązana z odsłonięciem jego wszystkich (lub tylko wybranych) kontekstów, jest równoznaczna z wejściem w bogaty splot zależności, łączących je z innymi dziełami i ze światem ludzkich przeżyć, myśli, wyobrażeń. Ten sposób myślenia jest widoczny w stylu Czabanowskiej, w jej skłonności do wzbogacania (i komplikowania) zasadniczego wywodu siecią skojarzeń i dygresji, otwierających następne piętra i poziomy lektury...

Wreszcie, po czwarte: Anna Czabanowska-Wróbel nie nadużywa pierwszej osoby, ale też nie kryje własnego sposobu myślenia i odczuwania, własnego kodeksu wartości. Czytelnik jej książek łatwo wyczuje, co jest dla niej ważne. I dostrzeże ów czytelnik, że autorka "Poszukiwania blasku" pragnie podzielić się z nim swoim własnym, wewnętrznym doświadczeniem zetknięcia z tym, co istotne. Widać to pragnienie na wielu stronach monografii o młodopolskim dziecku, widać także w rozważaniach o twórczości Adama Zagajewskiego.

3.

Czytanie Zagajewskiego rozpoczęła Anna Czabanowska, jak sama wyznaje, od tomu "List. Oda do wielości". (Było to w roku 1982; zgrzebne książki z podziemnych wydawnictw przekazywano sobie wówczas z rąk do rąk, a ich lektura na długo pozostawała w pamięci). Pierwszy szkic o jego twórczości napisała dziesięć lat później. Od tamtej chwili wielokrotnie sięgała po kolejne książki autora "Płótna"; pisała o nowych tomach wierszy i esejów, o wybranych problemach i tematach jego poezji. To właśnie owe dodawane do siebie, nawarstwiające się w czasie powroty do słów Zagajewskiego zrodziły "Poszukiwanie blasku" i zadecydowały o jego kształcie.

4.

Książka Anny Czabanowskiej-Wróbel jest zbiorem wzajemnie się oświetlających i dopełniających szkiców. Albo inaczej: jest rodzajem krytycznoliterackiego pamiętnika, zapisującego historię zaciekawienia twórczością jednego tylko poety. Pamiętnika pisanego przez lata, przechodzącego od fragmentu do fragmentu (i od aspektu do aspektu) interpretowanego dzieła - następnie zaś scalonego i odsłaniającego wyraźną, wewnętrzną konstrukcję.

Pierwszą część owego pamiętnika, noszącą tytuł "Historia samotności", otwiera syntetyczny szkic, wprowadzający w przemiany i napięcia twórczości Zagajewskiego; po nim następują rozważania skoncentrowane na jej estetycznym, metafizycznym i etycznym wymiarze. Część druga, "Chwile blasku", zawiera analityczne omówienia "Płótna", "Pragnienia", "Powrotu" i "Obrony żarliwości", wsparte uwagami o nurcie elegijnym tej poezji, o trwającym od początku lat 70. dialogu z Herbertem, o współwystępowaniu w dziele Zagajewskiego postaw dystansu i empatii... Wreszcie, w części trzeciej, najkrótszej, omawia autorka toczącą się na terytorium krytyki rozmowę o autorze "Dwóch miast", osobno zajmując się poświęconymi jego twórczości książkami Tadeusza Nyczka i Jarosława Klejnockiego.

5.

Ci, którzy dobrze pamiętają koniec lat 60. i początek 70. zeszłego wieku, postrzegają Adama Zagajewskiego przede wszystkim jako jednego z najważniejszych poetów i programotwórców Nowej Fali; stąd też historia jego dalszej twórczości jest dla nich historią stopniowego odchodzenia od pokoleniowych ideałów i fascynacji. Inaczej patrzą na poetę debiutanci z lat 90., zwłaszcza ci, którzy samych siebie nazywali barbarzyńcami; wedle nich autor "Płótna" to skażony parnasizmem esteta. Anna Czabanowska-Wróbel nie przyjmuje punktu widzenia ani pierwszych, ani drugich.

Autorka "Poszukiwania blasku" odsuwa na drugi plan uwikłania Zagajewskiego w (peerelowskie, emigracyjne i teraźniejsze) życie literackie, polityczne i ideowe. Od kłopotów z cenzurą i służbą bezpieczeństwa (skądinąd: wspominanych w książce) bardziej interesują ją filozoficzne lektury Zagajewskiego (m.in. jego powroty do dzieł Nietzschego); bardziej też ciekawi ją trwający od początku lat 70. dialog autora "Listu" z autorem "Pana Cogito" niż jego (opisany przez krytyków i historyków literatury) udział w tworzeniu sztuki i światopoglądu Nowej Fali... Inaczej mówiąc: Zagajewski jest w ujęciu Czabanowskiej poetą późnego modernizmu, a zasadniczym kontekstem jego twórczości są wedle niej trwające prawie cały ubiegły wiek przemiany i przygody polskiej poezji nowoczesnej...

Czytanie Zagajewskiego w perspektywie modernistycznej łagodzi różnice między wczesną i dojrzałą fazą jego myślenia i odsłania zasadniczą (chociaż budowaną na sprzecznościach i antynomiach) jedność jego dzieła, jego twórczej aktywności.

6.

Jakie są wyznaczniki (fundamenty? gwarancje?) owej jedności? Analizy Anny Czabanowskiej-Wróbel kierują w stronę dwu formuł, zaczerpniętych z poezji Zagajewskiego.

Wedle pierwszej z nich twórczość autora "Dwóch miast" jest historią samotności. Przy tym: nie jest to samotność negatywna, utożsamiona z arystokratyczną wzgardą wobec świata, ze skrajnym wyobcowaniem i zapatrzeniem w siebie. Jest to raczej samotność jako przejaw (ekwiwalent?) woli kształtowania swojej tożsamości, budowania mocnego życia wewnętrznego, dojrzałej duchowości. Taka samotność, która pozwala otworzyć się na innych, która jest początkiem solidarności. Która łączy dystans ze współczuciem, współ-odczuwaniem.

Wedle formuły drugiej, pojawiającej się w tytule książki Czabanowskiej, poezję pojmuje Zagajewski jako poszukiwanie blasku, poszukiwanie tego, co przekracza codzienne, ludzkie doświadczenie i prowadzi w stronę tego, co niewyrażalne, w stronę innego wymiaru rzeczywistości. To poszukiwanie, dodajmy od razu, nie ma w sobie naiwnej pewności odnalezienia. Jest ono raczej czekaniem na chwile blasku; jest pragnieniem; jest pragnieniem pragnienia. Albo inaczej: jest próbą odpowiedzi na doznanie pustki i ciemności - tak samo jak wspominana poprzednio samotność jest odpowiedzią na kryzys tożsamości.

Zaczynając od pojęcia samotności i od metaforyki blasku można odtworzyć cały poetycki świat autora "Ziemi ognistej", jego estetykę, etykę i metafizykę, jego wyobraźnię i światoodczucie, jego sprzeciw wobec wszelkich form współczesnej nie-pamięci i nie-czułości: tak pojmuję zasadnicze przesłanie książki Anny Czabanowskiej-Wróbel, powtarzane w ukonkretniających je analizach i interpretacjach.

7.

"Poszukiwanie blasku" akcentuje jasną i afirmatywną stronę poezji Zagajewskiego. Zapewne: nie jest to jedyna wizja tej twórczości, jaką można sobie wyobrazić. Ale też: jest to wizja świetnie uzasadniona, wsparta rozległą wiedzą i głęboką wrażliwością.

"Poszukiwanie blasku" jest także (choćby autorka nie miała takiego zamiaru) bardzo ważnym głosem w dyskusji o Zagajewskim i jego miejscu we współczesnej poezji. Nie byłoby źle, gdyby zrozumieli to jego przeciwnicy i prześmiewcy. I jego przyjaciele, rzecz jasna.

Anna Czabanowska-Wróbel, "Poszukiwanie blasku. O poezji Adama Zagajewskiego", Kraków 2005, TWiAPN Universitas.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 17/2006

Artykuł pochodzi z dodatku „Książki w Tygodniku (17/2006)