Rozmowy z pomagającymi na granicy to także historia milczącego przyzwolenia większości na przeraźliwe okrucieństwo

O książce Mikołaja Grynberga "Jezus umarł w Polsce": opowieści o buncie nielicznych, ich odwadze, determinacji – i ostatecznie często bezradności, bezsilnej furii.

24.07.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

Jezus – Issa Jerjos – był Syryjczykiem, chrześcijaninem, miał 24 lata. Zmarł jesienią ubiegłego roku na polu we wsi Klimówka na Podlasiu, pochowano go na cmentarzu prawosławnym w Sakach. Jest jedną z czterdziestu pięciu osób na liście tych, którzy szukali lepszego świata i umarli na polsko-białoruskiej granicy. Tych, których śmierć udokumentowano do chwili zamknięcia pracy nad książką. Listę zamyka suche zdanie: „Na prośbę bliskich Grupa Granica wciąż poszukuje 344 osób zaginionych”.

Trudno się czyta tę książkę – ale, jak pisze Maja Ostaszewska, która na pogranicze jeździła, nie można jej nie przeczytać. „Naszą powinnością moralną jest nieuciekanie od prawdy. Niektórych bohaterów Mikołaja Grynberga poznałam osobiście. Widziałam, jak całe swoje życie podporządkowali niesieniu pomocy i jaką cenę przychodzi im za to płacić. (...) Jeszcze inni pozostaną anonimowi do czasu, kiedy nie będą zagrożeni. Kiedyś dzieci będą uczyć się w szkołach o ich odwadze, empatii. Będą pytać, jak to było możliwe i jak zachowaliśmy się w tym czasie”.


JEDEN LONDYŃSKI DZIEŃ. NOWE TŁUMACZENIE „PANI DALLOWAY” >>>>


Bo rozmowy z ludźmi zaangażowanymi w pomoc uchodźcom usiłującym przedostać się przez granicę i zawracanym siłą na Białoruś to także historia milczącego przyzwolenia większości na usankcjonowane odgórnie przeraźliwe okrucieństwo. Opowieść o buncie nielicznych, ich odwadze, determinacji – i ostatecznie często bezradności, bezsilnej furii. Jedna z rozmówczyń Grynberga wyznaje: „Pomagam na tyle, na ile jestem w stanie, i będę to robić do momentu, kiedy nie zwariuję”. I nawet najdzielniejsza z dzielnych, lekarka Paulina Bownik, mówi w pewnej chwili: „Nie mam już siły”. Wśród zbuntowanych jest były wojewoda podlaski i wicemarszałek województwa Maciej Żywno. „Gdy zaczął się kryzys w Usnarzu, siedziałem spokojnie. (...) Byłem święcie przekonany, że system pomocy humanitarnej i zarządzania kryzysowego będzie funkcjonował”. Okazało się inaczej. Grynberg rozmawia też z dwoma anonimowymi funkcjonariuszami Straży Granicznej – także i te rozmowy, choć przygnębiające, warte są lektury.

Mikołaj Grynberg, fotograf, pisarz i psycholog, znakomicie opisywał dotąd traumy z przeszłości. „Ostatnie wydarzenia otwierają stare blizny i widzimy, że nigdy się nie zagoiły” – zauważa Agnieszka Holland. Czekamy teraz na jej film o pograniczu. ©℗

 

Mikołaj Grynberg, JEZUS UMARŁ W POLSCE, Wydawnictwo Agora,Warszawa 2023, ss. 328

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 31/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Sprawiedliwi z Podlasia