Rodzić po polsku

Kilka łóżek porodowych w jednej sali oddzielonych jedynie parawanami; nieprzerwany czas pracy lekarzy wynoszący do 151 godzin. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała w zeszłym tygodniu raport „Opieka około­porodowa na oddziałach położniczych”

01.08.2016

Czyta się kilka minut

 / Fot. Grażyna Makara
/ Fot. Grażyna Makara

Kilka łóżek porodowych w jednej sali oddzielonych jedynie parawanami; nieprzerwany czas pracy lekarzy (zatrudnionych na umowach cywilno­ prawnych) wynoszący do 151 godzin; bardzo czę­sto stosowane nacinanie krocza, które powinno się wykonywać tylko w medycznie uzasadnio­nych przypadkach (w Polsce przeprowadza się je średnio u co drugiej pacjentki, gdy tymczasem w Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Danii zaledwie u co dziesiątej). To dane z raportu „Opieka okołoporodowa na oddziałach położniczych”, który w minionym tygodniu opublikowała Najwyższa Izba Kontroli. 

Kompleksowe – bo opracowane na podsta­wie m.in. dokumentacji medycznej z 24 szpita­li w ośmiu województwach, rozmów z konsultantami w dziedzinie położnictwa i ginekologii, a także przeprowadzonej wśród pacjentek ankiety – wyniki kontroli potwierdzają: opieka około­ porodowa to wciąż jeden z najbardziej zaniedba­nych obszarów w polskim lecznictwie. 

I nie chodzi tylko o pieniądze – choć więk­szość skontrolowanych szpitali jest w złej sytu­acji finansowej (14 z 24 placówek). Otóż raport Najwyższej Izby Kontroli wymienia wiele przy­kładów na to, jak w polskich szpitalach poród odzierany jest z godności. Np. taką organizację sal, że „przy otwarciu drzwi osoby postronne mogą zobaczyć pacjentkę w sytuacji intymnej” – tak było w 10 kontrolowanych oddziałach. 67 proc. ankietowanych kobiet przyznało, że nie podano im żadnego znieczulenia, a tylko jedna na dziesięć mogła wybrać samodzielnie jego formę. 

Mimo wielu akcji społecznych wciąż pokutu­je przekonanie: poród to poród. Musi boleć. Zero intymności. Trzeba przetrzymać. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2016