„Prawy chłopak”: memiczny portret radykała czy empatyczna opowieść? Oglądamy dokument HBO Max

Narodowe oszołomstwo albo lewactwo – czy dla młodego polskiego mężczyzny to dziś jedyny wybór tożsamościowy? A może to fałszywa alternatywa?

15.09.2023

Czyta się kilka minut

Prawy chłopak HBO Max
HBO Max / MATERIAŁY PRASOWE

Kiedy Hanka Nobis zaczęła kręcić swój debiutancki film, raczej nie mogła do końca przewidzieć, że w historii jej bohatera nastąpi tak spektakularna wolta ideologiczna. Z początku zamysł musiał być inny – wszak żarliwy aktywizm młodego nacjonalisty to dla filmowca istny samograj. 

Na dodatek dokumenty przedstawiające społeczno-polityczne konflikty należą dzisiaj w Polsce do rzadkości. Dlatego „Prawy chłopak”, zgodnie z tytułową obietnicą, zapowiada się jako memiczny nieomal portret prawicowego radykała. Bowiem w sfilmowanym pakiecie znajduje się wszystko, co myśleliście dotychczas o konserwatywnych ultrasach: leśne celebracje religijno-patriotyczne, race wystrzeliwane na marszu niepodległości, zwalczanie „tęczowej zarazy”, wczesne zakładanie rodziny, rekonstrukcje przedwojennych potańcówek w strojach z epoki itp. 

Jednak życie uwielbia scenariuszowe przewrotki, toteż ani się spostrzeżemy, jak na sztandarach Antka pojawią się zupełnie inne hasła, którym znacznie bliżej do „bób, humus, włoszczyzna”. 

W tę przemianę musimy uwierzyć trochę na słowo honoru. Film obejmuje pięć lat z życia bohatera i kamera nie towarzyszyła mu przez cały ten okres, a po drodze jeszcze zdarzyła się pandemia. Tyle że już wcześniej, pod wpływem nowych doświadczeń i związków z inaczej myślącymi dziewczynami, pojawiają się u naszego „prawaka” pierwsze wątpliwości. Co i raz się zamyśla, to znów deliberuje głośno nad sobą i nad światem. Ale żeby zaraz odmieniać swój światopogląd o sto osiemdziesiąt stopni?

Wygląda to zrazu na filmową „ustawkę” i choć reżyserka stara się ukryć, po której stronie bije jej serce, znaczna część widowni tego filmu zapewne pozostanie podzielona. 

Nie tylko dlatego, że pierwsza część dokumentu trochę folkloryzuje ultraprawicowe środowiska. W swych przebierankach młodzi narodowcy poniekąd sami się o to proszą i niektórzy z nich zastrzegli sobie w filmie anonimowość. Co jednak istotne, to nie ideologiczny uniform albo taki czy inny zestaw haseł okazuje się w pewnym momencie najważniejszy. Naprawdę ciekawe kino zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy dostrzegać, jak pogubiony jest bohater, bez względu na swoje aktualne wcielenie. I jak bardzo próbuje coś powiedzieć naprawdę od siebie. 

Przebłyski tego były widoczne w pierwszej części, ale dopiero w drugiej, tej „lewicowej”, coś się przełamuje także w sposobie opowiadania. A widz powoli z podglądacza w gabinecie osobliwości zamienia się w empatycznego obserwatora. 

„Prawy chłopak” nie aspiruje do bycia portretem pokoleniowym ani metaforą podzielonej Polski. Udaje mu się za to uchwycić na jednym szczególnym przykładzie pewien wcale nie tak osobliwy stan, związany z wchodzeniem u nas w dorosłość. 

Poszukiwania Antka, chociaż rozpięte między skrajnościami, obrazują wewnętrzny kryzys znacznej części męskiej młodzieży, której przestały wystarczać wzorce wyniesione z domu czy kościoła, szczególnie te związane z rolą mężczyzny w zmieniającej się rzeczywistości. Upadek autorytetów i niepewna przyszłość każą szukać oparcia w jakimś ortodoksyjnym „stadzie”, zachęcając do brania najbardziej ostrych zakrętów – zazwyczaj w prawo.

I choć portretowanie obu stron ociera się tu chwilami o karykaturę, zaś niektóre fragmenty trochę za bardzo trącą inscenizacją, zbliżając się do konwencji dokudramy, udało się w tym ocalić samego bohatera, z jego indywidualną wrażliwością i otwartą – w znaczeniu: jakże kontaktową – postawą. 

Już sam film Nobis, jej wejście z kamerą w zamknięte środowiska, może być dowodem, że komunikacja w naszym spolaryzowanym świecie jest możliwa, co na miesiąc przed wyborami zabrzmi niczym szkodliwa utopia lub jeszcze groźniejszy symetryzm.  

Ciekawe tylko, czy „prawy chłopak” zdołał wreszcie posklejać swoją tożsamość. I w jakiej drużynie teraz gra.

 

„PRAWY CHŁOPAK” – reż. Hanka Nobis. Polska/Szwajcaria 2023. HBO Max

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej