Pięć procent PKB na wojsko? Tego nie unikniemy

W tym roku na obronność wydamy 159 mld zł, czyli 4,2 proc. PKB. Ostatnie wypowiedzi wiceszefa MON można odczytać jako zapowiedź konieczności zwiększenia wydatków.

11.03.2024

Czyta się kilka minut

Minister obrony Władysław Kosniak-Kamysz podczas manewrów NATO Dragon-24. Korzeniowo, 5 marca 2024 r. / fot. Karol Makurat / REPORTER
Minister obrony Władysław Kosniak-Kamysz podczas manewrów NATO Dragon-24. Korzeniowo, 5 marca 2024 r. / Fot. Karol Makurat / Reporter

Ponad pół biliona złotych – tyle według wiceministra obrony narodowej Pawła Bejdy wynosi luka pomiędzy planowanymi i wstępnie zabudżetowanymi wydatkami na Wojsko Polskie, a rzeczywistym kosztem realizacji wszystkich potrzeb uwzględnionych w Programie Rozwoju Sił Zbrojnych.

Audyt, który tuż po objęciu resortu zarządził w MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wykazał, że jego poprzednik notorycznie zaniżał lub źle planował koszty zakupów i inwestycji wojskowych. Wiele zamówień dla armii, w tym wieloletnie umowy ramowe, miało być składanych dla efektu propagandowego, bez konsultacji ze Sztabem Generalnym. Jako przykład wiceminister Bejda podał kontrakt z grudnia 2023 r. na zakup samobieżnych haubic K9, który jego zdaniem podpisano bez wskazania źródeł finansowania. W rezultacie, jak podkreślił, tylko na należny fiskusowi podatek VAT od zamawianego sprzętu resortowi brakuje obecnie ok. 130 mld zł.

W tym roku na obronność wydamy 159 mld zł, czyli 4,2 proc. PKB. Wypowiedzi wiceszefa MON można zatem odczytać jako zapowiedź konieczności zwiększenia wydatków.

Ponad 500 mld zł, których brakuje na wojsko, to oczywiście deficyt, który Polska musi uzupełnić w ciągu kilku lat w kolejnych budżetach na obronę. Jednocześnie MON nie zamierza ograniczać wydatków na uzbrojenie. Zapowiada uporządkowanie organizacji zamówień dla armii, ale nie chce rezygnować z trybu pilnej potrzeby operacyjnej, która pozwala mu omijać procedury przetargowe. Tymczasem zakupy w formule pilnej potrzeby operacyjnej właściwie wykluczają negocjacje ceny.

Nowa ekipa w MON zawarła już umowy na zakup sprzętu wojskowego o łącznej wartości ponad 30 mld zł. Do końca tego roku chce podpisać 150 kolejnych umów. Priorytetem będzie wyposażenie indywidualne żołnierzy, a w planach są też śmigłowce Apache, kolejne armatohaubice i czołgi, a także modernizacja służących w Polsce już trzecią dekadę samolotów F-16. W miarę możliwości co najmniej połowę zamówień MON chce lokować w polskim przemyśle.

Jeśli dodać do rachunku wciąż nieodwołany (choć punktowo już korygowany) postulat zwiększenia liczebności wojska do 300 tysięcy, staje się oczywiste, że wydatki na obronność muszą w kolejnych latach rosnąć w tempie szybszym od wzrostu PKB Polski. Niewykluczone, że już w perspektywie dwóch-trzech lat będziemy zmuszeni do przekroczenia progu finansowania armii w wysokości 5 proc. PKB, kosztem zmniejszenia wydatków budżetowych na inne cele.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami ekonomicznymi tzw. Zachodu i Azji oraz wpływem globalizacji na życie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Ile na armię?