Outsider Franciszka

Mimo napięć między papieżem a niektórymi włoskimi biskupami, Franciszkowi udało się zreformować wybór przewodniczącego Episkopatu Włoch.

28.05.2017

Czyta się kilka minut

Biskupi włoscy nie zawsze z owacjami przyjmowali reformy Franciszka. Mówiło się o różnicy zdań między papieżem a byłym już przewodniczącym Konferencji Biskupów Włoskich (CEI), kard. Angelem Bagnasco. Metropolita Genui, podczas konklawe 2013 r. wymieniany wśród papabili, po wyborze Bergoglia nie do końca akceptował ideę Kościoła-szpitala polowego oraz bardziej otwartego na niesakramentalnych. Był przeciwny – a z nim większość biskupów – zgłaszaniu do prokuratury przypadków molestowania nieletnich przez księży (tłumaczył to koniecznością „ochrony ofiar”). Był oponentem zapowiadanych przez papieża zmian w istniejących od 1952 r. zasadach wyboru przewodniczącego CEI.

Otwierając obrady biskupów 23 maja w Watykanie, papież wyraźnie podkreślił więc, że między nim a kardynałem Bagnasco „istnieje dziś przyjaźń”. A potem zażartował: „Jak mi się Bagnasco odpłaci za wszystko w Genui?”. Do biskupów: „Oczekuję na tej sali szczerej debaty. Nie bójcie się zadawać mi pytań”, bo „bez otwartego dialogu w Kościele kwitnie plotkarstwo. Jestem gotów na gorzkie opinie, bo jestem tutaj jako sługa sług Boga” – dodał Franciszek.

CEI to jedyna w świecie konferencja biskupów, której szefa wybiera sam papież. I tak w 1991 r. Jan Paweł II wybrał kard. Camilla Ruiniego. W 2007 r. Benedykt XVI wyznaczył kard. Angela Bagnasco. Franciszek chciał, by tym razem biskupi sami decydowali o wyborze. W 2014 r. jednak poprosili oni o zatwierdzenie formy pośredniej, by z trzech wyłonionych przez nich kandydatów ostatecznego wyboru dokonał papież. Tegoroczne wybory uznano więc za historyczne. „Fakt, że dwoje wybrańców to bliscy papieżowi, nominowani przez niego kardynałowie, i to z diecezji, których nigdy nie uważało się za kardynalskie, jest symbolicznym gestem poparcia dla Franciszka” – komentował Andrea Tornielli na łamach „La Stampy”.

„Outsider” Franciszka – komentowały włoskie gazety, kiedy padło nazwisko kard. Gualtiera Bassettiego. Nic dziwnego, bo hierarcha jest pierwszym od 160 lat arcybiskupem Perugii, który otrzymał biret kardynalski. Poza tym dotąd w wyborze na „krzesło” CEI liczyły się tylko Mediolan, Turyn i Genua.

Bassetti – łagodne rysy twarzy, oprószony siwizną, dobrotliwy ton w głosie – ma 75 lat, osiągnął więc kanoniczny wiek emerytalny. „Papież wierzy, że starsi ludzie też potrafią marzyć i mieć wizje” – mówił po nominacji. Chwilę potem w kieszeni jego sutanny zadzwonił telefon. „Bądź nadal dla nas tatą!” – krzyknęła młodzież z Mondo X (Świat X) – założonej przez Bractwo Ojca Eligio wspólnoty dla uzależnionych od narkotyków. Purpurat był wyraźnie poruszony: „Przesłanie moich przyjaciół jest dla mnie najważniejsze”.

Kiedy w 2016 r. papież poprosił Bassettiego o napisanie rozważań do Drogi Krzyżowej na Wielki Piątek, a w rzymskim Koloseum padły przenikliwe słowa m.in. o dramacie imigrantów, którzy „desperacko przeprawiają się przez morze” uciekając przed horrorem wojny, oraz wybrzmiało Jezusowe „byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie”, watykaniści spekulowali o „nowym człowieku Franciszka”, „potrzebnym na czele CEI”.

Bassetti – jak mówią Włosi – jest tutto Francesco, cały jak Franciszek. Po wyborze mówił o Kościele jako „ambulansie dla poranionych” i o adhortacji „Amoris laetitia”: „To nie dokument opiniotwórczy, ale magisterium Kościoła jak dokumenty soborowe! Papież mówi w nim: przeczytajcie i zrozumcie!”.

„Nie ma w nim politycznej kalkulacji, nie jest jednym z tych, którzy przesłanie Franciszka sprowadzają do sloganów – komentuje Andrea Tornielli na portalu „Vatican Insider”. – To ważny dla reszty Kościoła sygnał”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2017