Reklama

Ładowanie...

Omikron coraz bliżej Polski

Omikron coraz bliżej Polski

10.01.2022
Czyta się kilka minut
Półtora miesiąca: tyle wystarczyło, by nowy wariant koronawirusa zdominował Europę Zachodnią.
Centrum testowe drive-thru. Gdańsk, 18 grudnia 2021 r. / fot. WOJCIECH STRÓŻYK / REPORTER
W

W tym już także część Niemiec, gdzie po chwilowym oddechu (gdy osłabła fala wywołana przez Deltę) statystyki zakażeń znów idą w górę, a władze wprowadzają nowe restrykcje, by spowolnić falę wywołaną Omikronem.

Falę, czy może raczej – jak ujął to pewien epidemiolog – ścianę: wykresy obrazujące dziś dynamikę są bowiem niemal pionowe. W Wielkiej Brytanii, Francji czy Hiszpanii liczby dziennych infekcji są czasem nawet dziesięciokrotnie wyższe niż podczas fali wywołanej Deltą. Europejski (chwilowy?) rekord padł 7 stycznia we Francji (330 tys. infekcji), a światowy 3 stycznia w USA (milion infekcji). Dodajmy, że tych stwierdzonych, bo łagodny zwykle przebieg zakażenia Omikronem – a w każdym razie łagodny (choć niestety nie zawsze) u osób podwójnie i potrójnie zaszczepionych – sprawia, iż wielu skarżących się na katar i ból gardła nie czeka w kolejkach na test, ale samemu sprawdza się „schnelltestem” (to neologizm stworzony przez Polaków w Niemczech) i przy pozytywnym wyniku pozostaje poza statystycznym „radarem”.

Czy jest więc się czego bać w Polsce, czekając, aż i u nas będzie po 150 tys. infekcji dziennie? Doświadczenie krajów Zachodu pokazuje, że uzasadniony jest zarówno optymizm (ostrożny), jak i obawy (poważne).


CZYTAJ WIĘCEJ: AKTUALIZOWANY SERWIS SPECJALNY O KORONAWIRUSIE I COVID-19 >>>


Najpierw te drugie. Na czoło wysuwa się tu – pierwszy raz od początku pandemii – kwestia bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, tj. tego, co konieczne dla codziennego funkcjonowania społeczeństwa. Chodzi nie tylko o wydolność szpitali, ale też logistykę dostaw żywności, obsadę sklepów, służb publicznych itd. Masowość infekcji sprawia, że w Wielkiej Brytanii – gdzie na kwarantannie jest już 6 proc. społeczeństwa (4 mln ludzi) – są braki kadrowe, także w szpitalach. W niektórych miastach Szwajcarii komunikacja przeszła na tryb świąteczny, bo brak ludzi. To dwa „puzzle” z wielu tworzących ten obraz.

Natomiast źródłem optymizmu może być fakt, że masowość infekcji nie przekłada się na tak drastyczny jak kiedyś wzrost liczby chorych w szpitalach i liczbę zgonów (na Zachodzie są one na znacznie niższym poziomie niż podczas obecnej fali Delty w Polsce). Dla niektórych to nawet powód do spekulacji, iż Omikron może być ostatnim mocnym akordem pandemii, bo po tym, jak prędzej lub później każdy będzie mieć z nim kontakt, społeczeństwa uzyskają wreszcie słynną odporność zbiorową i pandemia przejdzie w fazę endemiczną (wirus będzie nadal obecny, ale już tylko tak jak np. grypa).

A jak będzie w Polsce? Jak bardzo masowość infekcji wpłynie na wydolność szpitali i na infrastrukturę społeczną? W sytuacji, gdy odsetek zaszczepionych jest u nas o 20-30 punktów procentowych niższy niż we Francji czy Hiszpanii, jest to po prostu niewiadoma.

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r....

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]